Data modyfikacji:

Vanguard VEO 2 235 CB - test lekkiego statywu fotograficznego


Dobry statyw, który fotograf chętnie zabiera w podróż to statyw lekki, nieduży, ale praktyczny, solidny i taki, który można szybko rozłożyć i złożyć. Sprawdziłem czy jest nim Vanguard VEO 2 235 CB.
Porządny, ale i lekki statyw to niezwykle ważny element wyposażenia wielu fotografów, którzy dużo podróżują i robią zdjęcia krajobrazów czy architektury. Jednym z ciekawszych statywów tego typu jest Vanguard VEO 2 235 CB, który sprawdziłem w czasie podróży do Portugalii oraz wielu miejskich eskapad.

Nieduży statyw fotograficzny wykonany ze stopu magnezu oraz włókna węglowego


Vanguard VEO 2 235 CB to 5-sekcyjny statyw fotograficzny wykonany ze stopu magnezu oraz włókna węglowego, który jest sprzedawany wraz z wielofunkcyjną głowicą kulową VEO 2 BH-50. Maksymalna wysokość statywu to 145 cm, a po jego złożeniu zajmuje on jedynie 40,5 cm. Całość waży 1,2 kg. Taki zestaw umożliwia podpięcie aparatu o maksymalnej wadze 6 kg. Widać zatem, że testowany statyw spokojnie udźwignie pełnoklatkową lustrzankę z jasnym obiektywem, o profesjonalnych bezlusterkowcach nawet nie wspominając.
Statyw jest w przyjemnym, eleganckim grafitowym kolorze. Nogi mają też ciekawe wzorki, które mają chyba sugerować, że to konstrukcja karbonowa. Tak czy inaczej - wygląda to naprawdę dobrze. Na jednej z nóg znajdziesz gumowy uchwyt. Zastosowane tu materiały są wysokiej jakości, a wszystkie pokrętła i zaciski pracują z dużą kulturą i precyzją.

Nogi statywu są podzielone na 5 sekcji i rozkładane poprzez zakręcane mocowania


Takie rozwiązanie pozwala jednym ruchem dłoni rozkręcić lub skręcić statyw, ale ma też pewne minusy - trzeba mocno zakręcić mocowanie. Nogi można rozłożyć pod 3 kątami: 20°, 45°, 80° co jest przydatne gdy chcemy fotografować z niskiej perspektywy.
Środkowa kolumna jest wysuwana i blokowana śrubą. Można ją złożyć - po maksymalnym wysunięciu w górę trzeba zwolnić małą blokadę na dole i przekręcić kolumnę w bok. W ten sposób statyw staje się jeszcze mniejszy i można go łatwiej transportować. Nóżki statywu zakończono solidnymi, gumowymi stopkami, które można wymienić np. na kolce.

Mocnym punktem statywu jest wielofunkcyjna głowica kulowa


VEO 2 BH-50 ma 3 niezależne pokrętła do blokowania, przesuwania i kontroli tarcia. Osoby robiące dużo zdjęć panoramicznych będą bardzo zadowolone. To wszystko sprawia, że aparat możesz szybko ustawić w dowolnej pozycji i równie szybko go w tej pozycji zablokować. W zestawie znajdziesz także kwadratową płytkę Arca. Płytkę mocuje się w aparacie poprzez śrubę z wystającym uchwytem, dzięki czemu możesz obejść się bez śrubokręta czy monety. Aby mocno dokręcić płytkę do aparatu wystarczy siła dłoni. Jedyny minus - uchwyt czasami trudno jest wyciągnąć, przez co i tak trzeba sięgnąć po monetę czy długopis. Tuż obok mocowania szybkozłączki znajduje się nieduża, okrągła poziomica. To sprawdzone rozwiązanie niestety tu jest mało użyteczne, ponieważ poziomica jest niewidoczna po zamocowaniu aparatu do głowicy.
Głowicę testowałem razem z aparatem Sony A7 III z obiektywem Zeiss 24-70 mm f/4, Olympus OM-D E-M1 Mark II + 400 mm f/4 oraz najcięższym w tym towarzystwie Canon EOS 5D Mark III + 24-70 mm f/2.8. W każdym wypadku głowica solidnie trzymała zestaw. Gorzej było po podpięciu do Sony A7 III teleobiektywu 70-200 mm f/2.8 - wtedy niestety aparat delikatnie opadał. Taki zestaw waży jedynie nieco ponad 2 kg, czyli ok. 1/3 maksymalnego udźwigu statywu, ale z drugiej strony tego typu 1,5-kilogramowy teleobiektyw jest bardzo długi i mocno przeważa.

Podsumowanie


Vanguard VEO 2 235 CB to statyw godny polecenia, chociaż ma swoje wady. Głowica jest solidna i precyzyjna, ale kiepsko radzi sobie z aparatami z ciężki i długim teleobiektywem. To raczej konstrukcja dla bezlusterkowców lub lustrzanek z mniejszymi i krótszymi obiektywami. Ma to jednak sens, ponieważ w przypadku tego statywu liczy się niska waga oraz mobilność. A pod tym względem jest naprawdę dobrze. To typowy statyw dla podróżników, którzy nie zabierają ze sobą w góry tony sprzętu. Jego konstrukcja i długość zaledwie 40,5 cm sprawia, że można go bezproblemowo zmieścić w torbie, plecaku czy przypiąć do nich i nie odczuwać wielkiego ciężaru (1,2 kg).
Z drugiej strony, wysokość po rozłożeniu to tylko 145 cm i aby ją uzyskać trzeba przejść aż cztery mocowania nóg i wysunięcie kolumny, a to wszystkie trwa. Coś za coś. Jeśli potrzebujesz naprawdę mobilnego statywu do swojego lekkiego zestawu fotograficznego do robienia zdjęć w górach to Vanguard VEO 2 235 CB jest ciekawą propozycją.

Autor: Krzysztof Basel