Kosmiczny długopis Fisher Space Pen AG7
Popularna anegdota głosi, że Amerykanie wydali miliony dolarów na skonstruowanie długopisu, który działa w stanie nieważkości, A Rosjanie użyli w kosmosie po prostu ołówków. To oczywiście nieprawda – początkowo zarówno kosmonauci, jak i astronauci używali ołówków, co było niepraktyczne, bo w warunkach nieważkości łamliwy grafit sprawiał wiele problemów. Dostrzegła to firma Fisher, która zaprojektowała niezwykły długopis - Fisher Space Pen AG7 - zaoferowany następnie zarówno NASA, jak i radzieckim kosmonautom.
Na czym polega wyjątkowość kosmicznego długopisu? Poza dopracowanym wzornictwem, wzorową ergonomią i wykonaniem z materiałów wysokiej jakości (mosiądz i chrom) projektanci zadbali m.in. o nieco większą wagę, pozwalającą na pewne chwycenie długopisu. Jego największym atutem jest jednak ciśnieniowy wkład, działający niezależnie od położenia w przestrzeni, grawitacji, a także w szerokim zakresie temperatur. Mając w ręku długopis Fisher Space Pen AG7 trzymamy świadka historii – ten model nie tylko latał w kosmos, ale w czasie misji Apollo 11 przydał się do naprawy jednego z elementów wyposażenia, co umożliwiło załodze bezpieczny powrót na Ziemię. Zapłacimy za niego niecałe 200 zł.