Data modyfikacji:

Internet na usługach iRobota

Rozwój internetu sprawił, że coraz więcej urządzeń korzysta oferowanych przez niego możliwości. Łączność bezprzewodowa z komputerów „wylała się” na wiele innych sprzętów, które wykorzystujemy w domu. Zasadność w przypadku niektórych można kwestionować, ale są sprzęty, które internet wykorzystują z pożytkiem dla nas. Jedną z takich grup produktowych są domowe roboty sprzątające.

irobot

Odkąd automatyczne odkurzacze czy mopy zostały wyposażone w moduły łączności bezprzewodowej, użytkownicy dostali nowe funkcje. Sama możliwość obsługi robota z poziomu smartfona, choć bardzo wygodna, wydaje się być dziś banalna. Na szczęście to nie jedyna dogodność, którą wykosztują tacy producenci jak iRobot.

Podłączenie do internetu takich robotów jak Roomba czy Braava sprawia, że mogą one otrzymywać aktualizacje oprogramowania nawet podczas, gdy już jakiś czas pracują w naszych domach. Doskonałym przykładem są to modele Roomba 671/675/676, które dzięki optymalizacji zarządzania energią wydłużyły swój czas pracy na jednym ładowaniu o 50%. Sama aplikacja iRobot HOME dostarcza nam porad na temat użytkowania. Umożliwia zamówienie części czy też zapewnia dostęp do obszernych informacji na temat poszczególnych cykli pracy. W modelach z systemem nawigacji iAdapt 2.0 i wyższych są to np. mapy, obrazujące cały posprzątany obszar wraz z oznaczeniem aktywacji systemu wykrywania obszarów silniej zabrudzonych (Roomba intensyfikuje na nich swoją prace).

Szczególnym wykorzystaniem przez markę iRobot łączności z internetem są jednak mapy Imprint, dostępne w robotach z nawigacją iAdapt 3.0. Dzięki tej technologii roboty Roomba serii i7 oraz s9, jak i mopująca Braava jet m6 tworzą realne mapy naszego mieszkania (mogą zapamiętać do 10 takich map), włącznie z rozkładem i nazwami pomieszczeń. Możemy również wskazywać konkretne pomieszczenia do sprzątania na żądanie lub ustawić harmonogram cyklicznego ich czyszczenia, tym samym dostosowując pracę robota do naszego życia. To jednak nie jedyna zaleta map Imprint. iRobot opracował technologię Imprint Link, która z robotów Roomba (serii 900, i7 oraz s9) i wspomnianego Braava jet m6 tworzy duet – wymieniają się informacjami na temat postępów swojej pracy, aby bezpośrednio po odkurzaniu we wskazanym zakresie pomieszczeń nastąpiło w nich mopowanie podłogi.

Podłączenie domowych sprzętów do sieci bezprzewodowej wymaga od producentów odpowiedniego podejścia do bezpieczeństwa danych użytkownika. Zdarzają się bowiem sytuacje, gdy w polityce prywatności użytkownik zgodzić się musi na współdzielenie informacji na swój temat ze stronami trzecimi. W ten sposób producent np. mebli może uzyskać zebrane przez robota informacje na temat domu użytkownika. iRobot natomiast przykłada ogromną wagę do bezpieczeństwa danych. Dostęp do nich podmioty trzecie otrzymują wyłączenie w uzasadnionych przypadkach – np. gdy chcemy sparować roboty z asystentami głosowymi. Istotne jest odpowiednie zabezpieczenie transmisji danych, aby uniknąć ataku. Dlatego amerykański pionier domowej robotyki stosuje szyfrowanie TLS 1.2, które zapewnia poufność i integralność transmisji danych.

Odpowiednio wykorzystane możliwości wynikające z podłączenia urządzeń do sieci bezprzewodowej mogą dać nam wiele pożytku w codziennym życiu. Niemniej ważne jest, aby stała za nią odpowiednia wizja oraz bezpieczeństwo. iRobot wychodzi z założenia, że w przyszłości roboty staną się centralnym punktem inteligentnego domu. Przemierzając go będą znały aktualnie panujące w nim warunki i np. gdy nie będzie domowników zarządzą wygaszenie świateł, aby ograniczyć zużycie energii. Według iRobot w naszych domach będą pracowały realizujące różne zadania roboty, które będą uzupełniały się w pracy, aby dom stał się z powrotem miejscem odpoczynku, a nie kolejnych obowiązków. Współpraca robotów Roomba i Braava jest tego pierwszym krokiem.

Tekst: Artykuł partnera