Co ciekawe, jeszcze dwa lata temu umieszczenie pralki w kuchni było nielegalne. Dopiero w styczniu 2018 roku weszła w życie nowelizacja prawa budowlanego, która zezwalała na projektowanie i wykonywanie punktu poboru wody oraz jej odpływu z pralki właśnie w kuchni.
Mimo to, naszym kraju to raczej mało popularny pomysł, ale chociażby Anglicy często go stosują. Bo nie taki diabeł straszny – pralka w kuchni może być dobrym rozwiązaniem.
Choć pozornie wydaje się, że to urządzenie z zupełnie innej bajki, w tym szaleństwie może być metoda. Jeśli zatem w rozważasz ten pomysł, to nie dość, że możesz już zamontować pralkę w kuchni zgodnie z prawem, to jeszcze może to wyjść na dobre aranżacji twojego mieszkania.
Zwłaszcza, jeśli twoja łazienka jest mikroskopijna. Na niewielkim metrażu trudno upchnąć muszlę wc, umywalkę, prysznic i do tego jeszcze pralkę. A gdybyś chciałbyś jeszcze wygospodarować miejsce na meble łazienkowe, może się okazać, że staniesz pod ścianą.
Przeniesienie pralki z łazienki do kuchni to prosty sposób, aby zyskać miejsce np. na większą kabinę prysznicową lub dodatkowy luksus w postaci wanny.
Warto pamiętać, że łazienka jest też miejscem, w którym można uciąć sobie relaksującą kąpiel. Jeśli rezygnując z pralki na korzyść wanny będziesz mógł zaaranżować sobie we własnej łazience niewielkie domowe spa, to może warto faktycznie przemyśleć takie rozwiązanie? Co w
ięcej, pralka w kuchni wcale nie musi wyglądać źle – jeśli nie chcesz, aby urządzenie odznaczało się na tle mebli kuchennych, wystarczy wybrać model do zabudowy i po kłopocie. Pralka w kuchni będzie równie niewidoczna, jak zmywarka.
Niestety, zanim zdecydujesz się, że twoja pralka automatyczna stanie w kuchni, a nie w łazience, musisz zdawać sobie sprawę z minusów tego rozwiązania. Po pierwsze nawet najcichsze pralki pracują dość głośno – dźwięk wydawany np. podczas wirowania jest z pewnością znacznie głośniejszy, niż w przypadku pracującej zmywarki.
Może być to zatem kłopotliwe, jeśli twoja kuchnia jest otwarta na jadalnię i salon – bo wyobraź sobie, że akurat jesz romantyczną kolację z partnerem lub oglądacie finałowy odcinek ulubionego serialu, a wasza pralka wydaje dźwięki przypominające start rakiety kosmicznej.
Trochę słabo, jeśli przez dźwięk urządzenia nie załapiesz, o co chodziło w finale Gry o tron lub czym tak naprawdę jest Demogorgon w Stranger Things.
Na tym jednak nie koniec. Kolejna rzecz to problem z przechowywaniem brudnego prania. A raczej śmiganiem z nim między koszem na bieliznę a kuchnią.
Bo przecież kosz z brudami nie będzie stał tam, gdzie przygotowujesz posiłki, dlatego najlepiej znaleźć dla niego miejsce gdzieś w łazience czy w szafie.
Kursowanie z naręczem prania może okazać się kłopotliwe nie tylko z tego powodu, że twój szlak będą znaczyć kolejne zgubione po drodze skarpetki, ale też przez wzgląd na czas, jaki na to poświęcisz. Pralka w łazience sprawia, że sprawa jest znacznie prostsza.
Następnie trzeba zdać sobie też sprawę, że nic w przyrodzie nie ginie – zyskując miejsce w łazience, stracisz je w kuchni. I chodzi tu nie tylko o miejsce na szafkę pod samą pralkę.
Dodatkowo trzeba przecież jeszcze gdzieś ustawić butle i pudełka z płynami, proszkami, wybielaczami itd. Zazwyczaj są to dość duże opakowania, więc mogą pochłonąć kolejną bezcenną przestrzeń w kuchni.
Dlatego zanim zdecydujesz się na zesłanie pralki automatycznej do kuchni, zastanów się, czy faktycznie jest to oszczędność miejsca. W kuchni wszak każda półka jest czasem na wagę złota.
Nie myśl jednak, że pralkę można umieścić jedynie w kuchni, łazience czy pralni. Ciekawym rozwiązaniem jest zamontowanie urządzenia w garderobie – naturalnie wymaga to doprowadzenia instalacji wodno-kanalizacyjnej, jednak wydaje się to być dość logicznym rozwiązaniem.
W garderobie przechowujesz ubrania, znalazłoby się tam tez pewnie miejsce na kosz z brudnymi rzeczami, więc czemu nie też na pralkę?
Innym sposobem na wygospodarowanie miejsce dla pralki jest umieszczenie jej np. we wnętrzu szafy pod zabudowę. W takim przypadku jest to świetny sposób na dyskretne rozwiązanie problemu pralki – nie dość, że jej nie widać, to jeszcze nie zajmuje miejsca ani w kuchni ani w łazience.
Problemem może być jednak wilgoć oraz nieodpowiednia cyrkulacja powietrza w zamkniętej szafie – pralkę najlepiej jest po skończonym praniu zostawiać otwartą. Dzięki temu minimalizuje się ryzyko, że w jej wnętrz będą rozwijać się np. pleśń. Trzeba tez rozwiązać problem przechowywania brudnych ubrań.
Jak widzisz, pralka w łazience wcale nie musi być tak oczywistym rozwiązaniem. Chociaż ma to niewątpliwie wiele plusów, jeśli zmiana lokalizacji urządzenia miałaby wyjść ci na plus, to czemu nie?