System Windows jest w stanie bardzo szybko podzielić ekran na dwie części, przypisując do każdej z nich otwarty program. Pozwala to nam uniknąć ciągłego przełączania się pomiędzy aplikacjami i sprawdza się też na mniejszych monitorach oraz wyświetlaczach laptopów. Musimy jednak pamiętać, że z opcji tej nie skorzystamy, jeżeli używamy oprogramowania, które działa w trybie pełnoekranowym lub w określonej rozdzielczości – dotyczy to przede wszystkim gier.