Co więcej, producent zdecydował się też, zgodnie z sugestiami użytkowników poprzednich modeli z serii WF-1000XM, umieścić diodę informującą o przebiegu uzupełniania baterii na zewnątrz futerału. Dzięki temu nie trzeba już go otwierać za każdym razem, by sprawdzić, czy słuchawki są już gotowe do użycia. Dobą wiadomością jest też z pewnością obecność modułu bezprzewodowego ładowania etui, ta metoda pobierania energii jest coraz popularniejsza, dlatego nie dziwne jest to, że Sony zdecydowało się na zaimplementowanie jej w nowym sprzęcie.