Jeśli chodzi o doręczanie korespondencji, to wygodną formą jest wrzut listów poleconych do skrzynki (składa się odpowiedni wniosek na Poczcie Polskiej). Wadą jest, że taka korespondencja, jeśli zaginie, jest uznawana za dostarczoną. Zaletą jest fakt, że po całym dniu pracy nie trzeba jechać po odbiór korespondencji do urzędu pocztowego. W mniejszych miejscowościach placówka pocztowa może być daleko, co utrudnia odbieranie listów poleconych. Listonosz nie wrzuci do skrzynki listów poleconych za potwierdzeniem odbioru. W tym przypadku trzeba będzie stawić się po odbiór osobiście z dowodem tożsamości, chyba że wcześniej złożone zostało pełnomocnictwo pocztowe.