Data modyfikacji:

Jakie perfumy damskie kupić na prezent świąteczny?

Czy wiesz, że perfumy powinno się zmieniać wraz ze zmianą pory roku? Tak jak wraz z nowym sezonem sięgasz po inne kroje, materiały czy kolory, tak zapach perfum też powinien być adekwatny do aktualnego sezonu. Oto perfumy, które będą świetnym prezentem dla kobiet na święta Bożego Narodzenia.

Przeczytaj również: Praktyczny prezent dla mamy. 16 pomysłów na urodziny.

Skąd wzięła się cała ta perfumeryjna karuzela? To bardzo proste – zapach działa na zmysły i wpływa na twój nastrój. Jeśli w środku mroźnej zimy będziesz używać perfum przywodzących na myśl słoneczną plażę, trudno o pozytywne nastawienie. Poza tym taka kompozycja nijak się ma do grubych splotów, ciepłych tkanin czy ziemistych barw, jakie królują zimą. O tej porze roku następuje zwrot w kierunku ciepłych, korzennych i nieco cięższych zapachów. A jakie perfumy damskie będą najlepszym rozwiązaniem jako prezent na święta Bożego Narodzenia? Poniżej znajdziesz przykłady najładniejszych perfum damskich, które będą strzałem w dziesiątkę.

Coco Mademoiselle – perfumy damskie idealne na jesień i zimę

Kultowa „Piątka” od Chanel ma swoją godną następczynię. Młodsza i świeższa Coco Mademoiselle może poszczycić się nie tylko lepiej wyglądającą metryką, ale też czymś znacznie ważniejszym – chodzi oczywiście o nuty zapachowe, które świetnie przystają do aktualnych trendów. Bo o ile w świecie perfum damskich Chanel jest symbolem elegancji, o tyle najsłynniejszy zapach marki ma nieco babciny charakter. Aldehydowa kompozycja nawet po reedycji jest przytłaczająca i trudna w odbiorze, zwłaszcza dla niewyrobionych nosów. Wszak Chanel no. 5 powstały ponad 100 lat temu!

Jednak następczyni słynnej „Piątki”, czyli Coco Mademoiselle to zupełnie inna historia. To orientalny zapach, obok którego nie można przejść obojętnie. Jest znacznie subtelniejszy, ale wciąż wyrazisty. Dlaczego następczyni słynnego Chanel no. 5 jest idealną opcją jako prezent na święta Bożego Narodzenia?  Co prawda w pierwszych nutach zapachu wyraźnie czuć cytrusy, jednak już po krótkim czasie do głosu do chodzi wanilia, która obok wetiweru i paczuli jest głównym składnikiem bazy zapachu. Są to zatem nuty idealnie pasujące do zimowej aury.

Dior J’adore

To kolejny wielki klasyk w świecie perfum, który od dnia swojej premiery w 1999 roku, bije konkurencję na głowę. Jak pisze Marcin Budzyk-Wermiński, "J’adore zmieniły współczesną historię perfumiarstwa i po ich pojawieniu się, nic nie było już takie samo". Bo dom mody Dior swoim nowym zapachem wyznaczył nowe trendy. Klasyczna kompozycja J’adore to subtelna mieszanina kwiatowych woni. O ich ciepłym charakterze decyduje dodatek wanilii i cedru, dlatego będą dobrym wyborem na okres jesienno-zimowy.

Euphoria Deep Calvin Klein

Euphoria w swojej podstawowej wersji to jeden z najpopularniejszych zapachów ostatnich lat. Ale niech cię nie zwiedzie owocowo-kwiatowy rodowód klasyka – Euphoria w wydaniu Deep to idealny zapach na zimę. Może jest nieco zaskakujący, bo daleko mu do lekkich i świeżych nut poprzedników, ale właśnie dzięki temu zapach świetnie wpisuje się w jesienno-zimowy klimat. Jak przystało na zapach sygnowany logo Euphorii, wersja Deep również jest bardzo zmysłowa i nieco kokieteryjna. Jednak jej wyraźnie wyczuwalne ciepło korzennych przypraw jest idealnym odwołaniem do zimowej aury. Na te perfumy możesz z powodzeniem postawić, kompletując prezenty na Boże Narodzenie. Bo kto powiedział, że w święta nie mamy czuć się pięknie i kobieco? A Euphoria Deep na pewno będzie doskonałym dodatkiem do świątecznej stylizacji w nieco elegantszym wydaniu.

Manifesto – Yves Saint Laurent

Kompozycja zapachowa sygnowana logo Yves Saint Laurent w pierwszym odbiorze uwodzi co prawda owocowo-kwiatowym aromatem, ale słodycz ta jest zbudowana na drzewnej bazie przetykanej wanilią. To właśnie te akcenty sprawiają, że Manifesto jest dobrą propozycją na zimę i Boże Narodzenie. Dodatkowym autem tego zapachu, co podkreślano w wielu recenzjach jest fakt, że perfumy są trwałe – utrzymują się na skórze przez prawie cały dzień.

Lovely – Sarah Jessica Parker

Jeśli gwiazda kultowego Seksu w wielkim mieście sygnuje cos swoim nazwiskiem, to chyba nie ma wątpliwości, że jest to rzecz naprawdę godna uwagi. Tak jest oczywiście w przypadku tych szalenie kobiecych i seksownych perfum z wyraźnie wyczuwalnym akcentem paczuli, bergamotki i orchidei. Kompozycja jest ciepła w odbiorze, więc jak znalazł nadaje się na chłodne zimowe wieczory. Jej kolejnym atutem jest przystępna cena.

Crystal Noir – Versace

Chociaż to dość uwodzicielskie perfumy, ich orientalny rodowód daje rozgrzewający efekt. W skład kompozycji wchodzą bowiem m.in. imbir, kardamon, pomarańcza i gardenia. Kto, jak kto, ale Donatella Versace doskonale wie, jak skutecznie zwrócić na siebie uwagę, dlatego perfumy sygnowane logo prowadzonego przez nią domu mody, nie mogą pozostać niezauważone. A jak do tego dodasz jeszcze piękny flakonik, który będzie po prostu świetnie wyglądać w twojej kolekcji, Crystal Noir na pewno zdobędzie twoje serce.

Autor: Kamila Zalińska-Woźny