Od lat zmywarki trafiają do kuchni coraz większej liczby Polaków. Urządzenia te przydają się zwłaszcza w dużych rodzinach, ale dzięki coraz bardziej rosnącemu wyborowi kompaktowych modeli, znajdują swoje miejsce również w niewielkich mieszkaniach par lub singli. Zaoszczędzony czas na myciu naczyń, sztućców i garnków możemy przeznaczyć na inne obowiązki lub zajęcia. Co więcej, wbrew powszechnie pokutującemu mitowi, zmywarki nie pochłaniają hektolitrów wody. Wręcz przeciwnie, w skali roku pozwalają znacznie ograniczyć jej codzienne zużycie. Konstrukcja tego sprzętu nie należy też do przesadnie skomplikowanych, toteż samodzielny montaż zmywarki nie powinien przysporzyć trudności domowym majsterkowiczom, którzy choć trochę znają się na hydraulice.
Pamiętajmy, że zmywarki dzielimy również na modele pobierające ciepłą wodę do mycia z domowej instalacji, a także takie, które za pomocą elektrycznych grzałek same ją podgrzewają. O tym, które rozwiązanie będzie dla nas lepsze z ekonomicznego punktu widzenia, powinniśmy zdecydować po kalkulacji kosztów.
Pracę zaczynamy od odkręcenia zaworu doprowadzającego wodę do kuchni lub w całego mieszkania/domu. Zmywarki pobierają i odprowadzają wodę, korzystając z dwóch elastycznych węży, które dostarczone są wraz ze sprzętem. Naszym pierwszym celem jest podłączenie przewodu dopływowego bezpośrednio do rury (z ciepłą lub zimną wodą) znajdującej się tuż pod zlewem, która normalnie połączona jest z baterią kranową. Fabryczne węże zmywarek mają zazwyczaj około 1,5 metra długości, ale gdy zajdzie taka potrzeba, można zastąpić je nieco dłuższymi wersjami.
Wiele nowoczesnych pionowych (sztorcowych) baterii zlewozmywakowych posiada ukryte pod zlewem zintegrowane przyłącze do zmywarki. Jeżeli jest też tak i w naszym mieszkaniu, wystarczy tylko przykręcić do niego wąż. W przeciwnym wypadku odkręcamy wężyk baterii łączący się z rurą z wodą i wkręcamy w to miejsce specjalny zawór trójdrogowy, powszechnie zwany też trójnikiem. Przy instalacji rozgałęźnika oraz obu wężyków stosujemy oczywiście zapobiegające przeciekom uszczelki. Ewentualne niedoróbki w tej kwestii sprawdzimy po ponownym włączeniu wody i pierwszym teście urządzenia. Zwróćmy uwagę na to, by wąż był dobrze zabezpieczony, nie zwijał się i się nie był wystawiony na uszkodzenia lub zgniecenia.
Alternatywnie możemy wykonać również nowe przyłącze w rurze kanalizacyjnej, ale wiąże się to oczywiście z kuciem ścian oraz cięciem rur.