Smartfon to niezwykle wrażliwe urządzenie, nawet jeżeli jesteśmy ostrożni, w codziennym zgiełku i pośpiechu nie jest trudno o przypadkowe stłuczenie lub zarysowanie ekranu. Jeżeli więc chcemy uniknąć kosztownych napraw lub wymianu telefonu, warto zadbać o odpowiednią ochronę wyświetlacza. Świetnym rozwiązaniem może okazać się tu folia hydrożelowa.
Folie ochronne to tani i szybki sposób na uchronienie ekranu smartfona przed zarysowaniami i drobnymi uszkodzeniami. Chodzi tu zarówno o głębokie rysy, jak i ledwo widoczne mikrozadrapania wynikające z codziennego użytkowania. Składają się one z cienkiego, przezroczystego, elastycznego i samoprzylepnego materiału, który wyprodukowany jest ze specjalnego tworzywa sztucznego. Folie ochronne nakleja się bezpośrednio na wyświetlacz telefonu.
Klasyczne produkty tego typu nie zapobiegną skutkom upadków telefonu, prowadzącym do powstawania pęknięć lub ubytków na powierzchni ekranu. Mogą one również wpływać negatywnie na jakość obrazu, zniekształcając kolory, a także zmniejszając jego jasność oraz kąty widzenia.
Dzięki strukturze tego naturalnego materiału, ekranowi niestraszne są bezpośrednie uderzenia i wstrząsy. Ponieważ folia jest nieco bardziej elastyczna, na jej powierzchni mogą częściej pojawiać się drobne rysy. Jednakże za sprawą jej właściwości regeneracyjnych znikają one same po pewnym czasie.
Koszt folii hydrożelowej to wydatek kilkudziesięciu złotych. Cena zależy tu w dużej mierze od posiadanego modelu telefonu. Podczas zakupów powinniśmy wybierać produkty ze sprawdzonych sklepów, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, takich jak niska jakość wykonania lub niewłaściwy kształt, a także zbyt słaby klej.
Szkła hartowane to najbardziej odporne zabezpieczenia ekranów smartfonów. Ich ceny zaczynają się od kilkudziesięciu złotych. Produkty te również przykleja się bezpośrednio do ekranu. Składają się z kilkuwarstwowego i dość sztywnego materiału, łączącego specjalistyczne tworzywa sztuczne oraz cienką warstwę hartowanego szkła. Całość pokryta jest też specjalną powłoką oleofobową, zapobiegającą powstawaniu na jej powierzchni smug oraz tłustych śladów po pałacach.
Szkło hartowane w porównaniu do folii hydrożelowej charakteryzuje się większą wytrzymałością na zarysowania. Z drugiej strony oba produkty reprezentują podobną trwałość przy upadkach i uderzeniach. Dodatkową zaletą folii jest w tym przypadku to, że w chwili wystawienia na duże przeciążenia nie pęka ona, tak jak szkło, które ma również czasami tendencję do rozpadania się na drobne kawałki. Oznacza to, że nie trzeba jej od razu wymieniać.
Dzięki swojej elastyczności folie hydrożelowe z powodzeniem stosuje się też w smartfonach z zakrzywionymi brzegami ekranów. Szkła hartowane przeznaczone do tych modeli sprzedawane są z kolei w mało estetycznych ramkach.
Montaż folii hydrożelowej nie jest specjalnie skomplikowany, ale wymaga precyzji i odpowiednich przygotowań. Podczas procesu łatwo popełnić bowiem trudny do naprawienia błąd, bowiem foli nie da się skutecznie przykleić ponownie do ekranu
Naszym pierwszym zadaniem jest drobiazgowe wyczyszczenie całego ekranu telefonu. Usuwamy wszystkie zanieczyszczenia i smugi. Nawet drobinka kurzu pod folią może być bowiem zauważalna podczas korzystania z urządzenia. Następnie przechodzimy do właściwego nałożenia folii. Krok ten zaczynamy od ściągnięcia warstwy zabezpieczającej jej samoprzylepną stronę. Dla ułatwienia jest ona podzielona na dwie równe części (usuwamy oczywiście tylko jedną z nich), co ułatwia pracę i dopasowanie materiału do wyświetlacza.
Przyklejony fragment materiału mocno dociskamy do telefonu i usuwamy powstałe bąbelki powietrza, następnie czynność powtarzamy w przypadku drugiego fragmentu folii. Na koniec zostawiamy telefon na kilka godzin, czekając na wyschnięcie kleju. Dodajmy, że do niektórych folii dołączane są akcesoria, takie jak ściereczki oraz łopatka do usuwania bąbelków powietrza.