Często najwięcej ciepła ucieka nie przez samo skrzydło drzwiowe, ale przez nieszczelności między skrzydłem a ościeżnicą i progiem. Zwykle drzwi są wyposażone w konkretny system uszczelek, który jednak z czasem ulega zużyciu, dlatego jego wymiana powinna znacznie poprawić właściwości cieplne drzwi. Uszczelki drzwiowe mogą być wykonane z gumy, albo też z połączenia materiałów np. pianki poliuretanowej na trzpieniu polipropylenowym.
W przypadku uszczelnienia drzwi wewnętrznych, najbardziej newralgicznym punktem są narożniki, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie uszczelek zgrzewanych w formie gotowej ramki. Tego rodzaju usługę można zamówić pod wymiar konkretnych drzwi w specjalistycznej firmie.
W przypadku renowacji starych drzwi, niebagatelne znacznie dla termoizolacyjności może dodatkowo mieć wymiana elementów nie kojarzących się z ociepleniem, czyli zamków i zawiasów. Stare skrzydła drzwiowe mogą mieć zaburzoną geometrię, ze względu na krzywe i zużyte zawiasy oraz brak odpowiedniego docisku, ze względu na wyrobiony zamek. Wymiana tych elementów oprócz oczywistych korzyści w kwestii bezpieczeństwa, poprawi też docisk uszczelek i w efekcie szczelność drzwi.
Niezależnie od tego jak dobrze uszczelnione zostaną drzwi wejściowe, to i tak pozostaną w zimie źródłem strat ciepła, ponieważ musimy je od czasu do czasu otwierać. Dlatego właśnie strefa wejścia powinna być w projekcie wydzielona w postaci zamkniętego wiatrołapu, czyli pomieszczenia stanowiącego funkcję śluzy, dzięki czemu utrata ciepła jest ograniczona do stosunkowo niewielkiej kubatury. Oczywiście drzwi wewnętrzne wiatrołapu nie muszą być szczelne, ani ocieplone, nie należy jednak z nich całkowicie rezygnować, gdyż nawet zwykłe drzwi pokojowe, czy ażurowe w tym miejscu znacznie ograniczają straty ciepła.