Data modyfikacji:

Jaki fotelik rowerowy wybrać?

Foteliki montowane do roweru umożliwiają dalekie wycieczki z dzieckiem, które nie jest jeszcze w stanie dołączyć do rodzica na własnym jednośladzie. Żeby obie strony mogły czerpać przyjemność z jazdy, konieczne jest jednak wybranie odpowiedniego modelu – bezpiecznego i dopasowanego do pasażera. Przed zakupem konieczne jest sprawdzenie parametrów i certyfikatów. W sklepach nie brakuje godnych zainteresowania opcji. Jaki fotelik rowerowy wybrać, żeby nie żałować zakupu?

jaki fotelik rowerowy

Fotelik rowerowy – od kiedy można go używać? 

Rodzice, którzy lubią spędzać czas aktywnie, bardzo często chcą jak najszybciej ruszyć w trasę z niemowlakiem. Trudno się temu dziwić, zarażanie dziecka pasją to jeden z najprzyjemniejszych elementów rodzicielstwa. Zachęcanie do sportu i ruchu na świeżym powietrzu jest bardzo istotne. Zanim jednak zaczniesz regularne wycieczki rowerowe z niemowlakiem lub małym dzieckiem i pokażesz mu świat z innej perspektywy, musisz wiedzieć, jaki fotelik rowerowy jest najbezpieczniejszy i od kiedy można go używać. 

Rowerzyści wyczekujący z niecierpliwością jazdy z fotelikiem rowerowym zdają sobie zwykle sprawę z tego, że muszą poczekać do momentu, gdy dziecko siada samodzielnie. Zdecydowanie za wcześnie jest, gdy dziecko wydaje się stabilne, jednak nie jest w stanie samo przyjąć pozycji siedzącej i utrzymać się w niej bez podparcia. Umiejętność tę niemowlęta opanowują zazwyczaj między 7. a 10. miesiącem życia. Specjaliści są zgodni co do tego, że wcześniej nie powinno się ich sadzać nawet na krzesełku do karmienia, dlatego bez względu na to, na jaki fotelik rowerowy się zdecydujesz, żaden nie będzie odpowiedni dla niesiedzącego dziecka. 

Nie oznacza to jednak, że niemowlę, które dopiero nauczyło się siadać samodzielnie, może być wożone przez wiele godzin. Uważa się, że to moment, gdy najmłodszych można próbować wkładać do fotelika na rower na krótki czas. Fizjoterapeuci zalecają jednak, żeby poczekać z tym przynajmniej do pierwszych urodzin, a nawet jeszcze dłużej. Półtoraroczniaka można z czystym sumieniem włożyć do bezpiecznego, certyfikowanego fotelika rowerowego. 

Bezpieczny fotelik na rower 

Wybór odpowiedniego do potrzeb modelu, który spełni wszystkie oczekiwania, nie jest prosty. Jaki fotelik rowerowy wybrać? Przede wszystkim bezpieczny, czyli posiadający Europejski Certyfikat Jakości EN14344 lub niemiecki TÜV/GS. Przed zakupem koniecznie sprawdź, czy fotelik posiada któryś z nich. Będzie to oznaczało, że jest wykonany z bezpiecznych materiałów i odpowiednio zaprojektowany. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że w czasie jazdy nóżki dziecka będą zabezpieczone, a pasy utrzymają ciało w stabilnej pozycji, bez względu na sytuację. Pamiętaj również, że dziecko w czasie jazdy zawsze musi mieć na głowie dobrze dopasowany kask. 

Żeby zapewnić bezpieczeństwo dziecku, trzeba również zwrócić uwagę na maksymalną wagę przewidywaną przez producenta, najczęściej będzie to 15 lub 22 kg. Jest ona zależna od miejsca montażu fotelika rowerowego, z tyłu można przewozić cięższych pasażerów. Mniej popularną opcją są modele umożliwiające jazdę z dzieckiem ważącym do 35 kg, co w praktyce może oznaczać nawet 10-latka. Mają one nieco inną budowę. Sprawdzają się najlepiej w czasie pokonywania krótszych trasa, na przykład do szkoły lub na zajęcia. 

Jeśli wiesz już, jaki fotelik rowerowy musisz kupić, zwróć również uwagę na to, jakie możliwości oferuje twój rower. Jeśli wybrany model montuje się do bagażnika, koniecznie sprawdź, jaką nośność podaje jego producent. 

W sklepach znajdziesz bardzo różne foteliki rowerowe. Warto zainwestować w najbezpieczniejszą i najwygodniejszą opcję, żeby spokojnie móc cieszyć się wspólną jazdą. Jest to zakup na lata, a fotelik dobrej jakości, nawet używany regularnie, zazwyczaj można bez problemu sprzedać, kiedy dziecko z niego wyrośnie. 

Mocowanie fotelika rowerowego – przed czy za rowerzystą? 

Najważniejszą różnicą między poszczególnymi modelami jest miejsce i sposób montażu fotelika rowerowego. Jaki wybrać – przedni czy tylny? Większość osób uważa tylny fotelik za najwygodniejszy, jednak zależy to od indywidualnych preferencji, sposobu jazdy oraz wagi i wieku dziecka. Podobnie jak w przypadku toreb rowerowych, ze względu na konieczność manewrowania kierownicą, duży ciężar jest zdecydowanie mniej odczuwalny z tyłu. 

Wielbiciele fotelików mocowanych przed rowerzystą za ich atut uważają możliwość stałej kontroli, co ma szczególne znaczenie przy najmłodszych maluchach. Nie da się również ukryć, że z takiej perspektywy wycieczka rowerowa jest dla dziecka wyjątkowo ekscytującą przygodą. Ich wadą jest natomiast słabsza kontrola nad pojazdem, niewygodna pozycja cała rowerzysty, a także mniejsze poczucie bezpieczeństwa u dziecka, które nie może schować się za plecami rodzica. 

Modele przeznaczone na tył mogą być zamontowane na bagażniku lub ramie. Mocowanie do rury podsiodłowej fotelika rowerowego jest uważane za najbezpieczniejsze, a w przypadku cięższych dzieci jest to jedyna możliwość. 

Jaki powinien być wygodny fotelik rowerowy? 

Jeśli planujesz pokonywać z dzieckiem bardzo długie trasy, najwygodniejszą opcją jest przyczepka rowerowa. Nie zawsze jednak mamy możliwość i chcemy z niej korzystać. Fotelik zajmuje zdecydowanie mniej miejsca i jest łatwiejszy w codziennym użytkowaniu. Jaki powinien być wygodny fotelik rowerowy? Żeby zapewnić maluchowi pełnię komfortu, zwróć uwagę na kilka szczegółów – regulowane paski na buty, podnóżek, osłony na pasy, siedzisko wyściełane miękkim materiałem oraz możliwość zmiany pozycji dziecka. 

Bez względu na wiek pasażera, nie jest zalecane spanie w czasie jazdy. Mimo to udogodnienie w postaci regulowanego oparcia jest bardzo wygodną i praktyczną opcją. Oferuje między innymi możliwość krótkiej drzemki po zatrzymaniu się w bezpiecznym, zacienionym miejscu i odchyleniu oparcia. Trudno się zatem dziwić, że w każdym rankingu fotelików rowerowych modele oferujące taką opcję znajdują się bardzo wysoko. 

Natalia Dymarczyk
Natalia Dymarczyk

Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Miłośniczka bliskich i dalekich wędrówek, po których chętnie zasiada do klawiatury. Lubi pisać o rodzicielstwie, aktywności i życiu codziennym