Jeśli chodzi o samo nazwisko Márquez – książka, która wzbudziła najwięcej kontrowersji, a nawet protest feministek, była jego ostatnią książką w życiu. Chodzi o „Rzecz o mych smutnych dziwkach”. Książka została wydana w 2004 roku. Starzec marzy o spędzeniu nocy z niepełnoletnią dziewicą. Starcze marzenia doprowadziły do szału feministki, które twierdząc, że pisarz promuje pedofilię, aż dwa lata walczyły o to, by nie doszło do ekranizacji tej powieści. Ostatecznie film ujrzał światło dzienne w 2011 roku. Najprawdopodobniej w tym czasie pisarz cierpiał już na demencję starczą, która nie pozwalała mu pisać.