Data modyfikacji:

Tanie gry i jak je znaleźć, czyli poradnik dla oszczędnych

Gry komputerowe żyją przecenami – o ile nie zależy nam, żeby koniecznie zagrać w coś w dniu premiery i jesteśmy gotowi poczekać co najmniej miesiąc, bez większego wysiłku zaczniemy znajdować przeceny, często nawet znaczące. Podpowiadamy, jak i gdzie kupować tanie gry.

Wyszukiwanie promocji przez Ceneo.pl

Przeglądarka promocji na stronie kategorii Gry na Ceneo.pl Ceneo.pl pozwala wynaleźć wszystko, co w aktualnej chwili można dostać taniej, niezależnie od platformy czy gatunku.

Do tego Ceneo.pl oferuje możliwość ustawienia sobie alertu cenowego i spokojnego czekania, aż gra, która nas interesuje spadnie poniżej określonego pułapu. Wystarczy na karcie interesującego nas produktu kliknąć w ikonkę wykresu (Historia cen) i potem przy ikonie dzwonka wpisać, od jakiej kwoty chcemy otrzymać alert cenowy.

Subskrypcje na konsole

Zaczniemy od obszaru, z którym uporać się możemy dość szybko – subskrypcjami na konsole. Usługa PlayStation Plus, którą możemy sprawić sobie za 30 złotych miesięcznie lub 240 zł rocznie, serwuje nam co miesiąc gry, dostępne tak długo, jak mamy abonament. To szansa na zbudowanie kolekcji z całkiem solidnymi tytułami.
Microsoft oferuje nieco inne podejście do sprawy. Z jednej strony abonament Gold, odpowiednik podobnie jak PlayStation Plus oferuje nam ostatnio masę tanich mniejszych tytułów, od czasu do czasu dorzucając coś większego, z drugiej jednak mamy Xbox Game Pass, drugą usługę, która wydaje się znacznie ciekawsza.

W ramach Game Pass za miesięczną opłatą zyskujemy dostęp do naprawdę dużej puli tytułów, włącznie z ekskluzywnymi produkcjami na Xboxa One dostępnymi od premiery, ale jest tu jeden haczyk – nie otrzymujemy tych produkcji na własność.
Wszystko, co jest dostępne w ramach Game Pass dostępne jest na zasadzie wypożyczalni, co może nie podobać się fanom posiadania gier, ale jest też znacząco tańsze. Dodatkowym plusem jest fakt, że część gier z Game Pass jest grywalna także na PC (jeśli są oznaczone jako Xbox Play Anywhere), więc może być opłacalna nawet dla PCtowców – miesiąc można wykupić już za 4 złote (w promocji) lub 40 (poza nią).

Na komputerach – Humble Monthly

Humble Monthly to jeden ze starszych abonamentów obecnie na rynku i, podobnie jak PlayStation Plus i Games with Gold od Xboxa, oferuje co miesiąc losowy zestaw gier – ale takich, które możemy sobie zachować.

Monthly kosztuje 12 dolarów (około 50 złotych) za miesiąc i zaraz po odblokowaniu aktualnej paczki dowiadujemy się, jakie będą największe produkcje, które można znaleźć w środku.

Humble Bundle stara się, by paczka w miarę zawsze była warta około dwustu dolarów, ale warto pamiętać, że to wycena w oparciu o podstawową wartość gier, bez żadnych obniżek. Efektywnie Humble zawiera jeden duży i jeden średni tytuł oraz kilka gier niezależnych, a jeśli mielibyśmy porównać je z tym, co oferują konsolowe abonamenty, jest sporo lepiej.

Wśród największych produkcji w ostatnim roku w Humble Monthly dostaliśmy między innymi Destiny 2, Overwatcha, Sniper Elite 4, The Division i Just Cause 3.

Electronic Arts na dwóch platformach

EA ma swój pomysł na to, jak powinien wyglądać abonament dostępowy do gier i oferuje go na dwóch konsolach.

Pierwszy, skromniejszy to EA Access – dość tania subskrypcja kosztująca pięć dolarów miesięcznie lub trzydzieści rocznie, w ramach której dostaniemy dostęp do około 45 gier przez tak długo, jak chcemy – ta subskrypcja także nie pozwala nam niczego zachować.

Jest jednak jeden haczyk – w ramach EA Access nie dostaniemy najnowszych gier – te możemy wypróbować jedynie w ramach uwzględnionego w abonamencie wcześniejszego dostępu, pozwalającego zagrać przez 10 godzin w debiutujące tytuły.
Oferta dostępna jest dla grających na PC jest zauważalnie lepsza. Komputerowy odpowiednik EA Access, nazywający się Origin Access kosztuje 15 złotych albo 60 złotych – w zależności od tego, czy zdecydujemy się na wersję Basic czy Premier.

Pierwsza to trochę podrasowany EA Access, gdzie w nowe tytuły także pogramy 10 godzin, a w ramach subskrypcji odpalimy nie 45, a 171 tytułów.

Premier zawiera kilka dodatkowych elementów – bonusowe przedmioty i DLC do gier, pełny dostęp do nowych tytułów, osiem gier więcej. No, i dziesięć procent zniżki na wszelkie zakupy, jeżeli stwierdzimy, że coś z tego chcemy dostać na stałe.

Dla fanów mniejszych gier – Twitch Prime

Ta opcja może wydawać się nieoczywista, ale patrząc na korzyści, jakie oferuje jest chyba najlepsza na rynku. Twitch, należąca do Amazona platforma streamingowa, może zostać powiązany z subskrypcją Amazon Prime Video, dzięki czemu możemy oglądać filmy i seriale z polskimi napisami (całościowo oferta jest nieco mniejsza niż Netflix czy HBO Go, ale Amazon ma kilka godnych uwagi oryginalnych produkcji, jak Człowiek z Wysokiego Zamku czy Grand Tour, czyli nowy program motoryzacyjny oryginalnej ekipy Top Gear) oraz dostawać na własność gry.

Po połączeniu kont Amazon Prime Video i Twitch dostajemy jedną darmową subskrypcję miesięcznie na dowolny kanał w usłudze Twitch (co pozwala nam płacić wybranemu twórcy treści, przy okazji zyskując bonusy powiązane z tego typu subskrypcją) oraz co miesiąc możemy odebrać kilka gier niezależnych (jakościowo – bardzo dobrych) i darmowych bonusów do większości gier sieciowych.

Cenowo prezentuje się to fantastycznie – Amazon Prime Video kosztuje 15 złotych przez pierwsze pół roku, a później niecałe 30 – sama comiesięczna subskrypcja na kanał warta jest 15 złotych, a bonusy znacząco przekraczają tę wartość. Tu także jest jednak jeden drobny haczyk – bonusy trzeba odbierać ręcznie wchodząc na Twitcha i „odklikując” gry w jednej z zakładek.

Jeżeli chcemy wspierać kogoś na Twitchu także musimy pamiętać, by odnowić darmową subskrypcję co miesiąc.

W dodatku do czatu – Discord Nitro

Popularna platforma dla graczy Discord w podstawowej wersji jest darmowa, ale jeśli chcemy wspierać firmę, oferującą możliwość tworzenia społeczności i kanałów czatu, możemy płacić jej 5 dolarów miesięcznie… lub 10, zyskując tym samym dostęp do całkiem pokaźnego katalogu gier.

Wycenione na ponad 1000 dolarów produkcje to w większości gry mniejsze i starsze – jedną z większych jest tu Metro Last Light Redux. Jest tu jednak dużo niezależnych perełek, takich jak Battle Chef Brigade Deluxe, Sundered, Shadow Tactics: Blades of the Shogun, Tooth and Tail czy Hob.

Oferta jest zróżnicowana i ma szansę trafić do każdego, jednak jej cena jest wysoka nawet, jeżeli wliczymy rozszerzone opcje czatu oferowane dla korzystających z Nitro.

Zrzut darmówek – Epic Games Store

Debiutujący sklep Epic Games, twórców Fortnite, stara się przyciągnąć graczy oferując mnóstwo darmowych gier – jeden tytuł za friko co dwa tygodnie, przez cały rok 2019. Patrząc na to, co do tej pory mogliśmy otrzymać, całość wygląda naprawdę solidnie – Subnautica, Super Meat Boy i What Remains of Edith Finch to naprawdę solidne produkcje, a pierwsza z nich zgarnęła sporo nagród dla produkcji roku.

Na koniec – ostrzeżenie

Jedną rzeczą, na którą warto uważać rozglądając się za tanimi tytułami jest odwiedzanie stron z grami, które są aż zbyt tanie. Część z tych superatrakcyjnych ofert to tytuły pozyskane nie do końca legalnie, z użyciem kradzionych kart kredytowych.