Młodemu kierowcy nie potrzeba wiele. Do dojazdów na uczelnię lub do pracy wystarczy niedrogi samochód używany, który nie pochłonie zbyt dużego budżetu. Auto tanie w eksploatacji do 5 tys. zł to częste zapytanie na serwisach ogłoszeniowych. Czy można w tym budżecie znaleźć coś sensownego? Można i to całkiem łatwo! Oto modele, które idealnie nadają się na pierwszy samochód do 5 tys. zł.
Z tego względu odrzuciliśmy wszystkie przebrzmiałe limuzyny, bogato wyposażone wersje, auta z mocnym silnikiem czy rzadko spotykane modele. Choć za kilka tysięcy można kupić wiele nietuzinkowych modeli, koszty utrzymania takiego samochodu mogą być bardzo wysokie. Chodzi nie tylko o paliwożerny silnik, ale i ceny części, napraw czy ubezpieczenia. Jakie auta do 5 tys. zł dla młodego kierowcy warto wziąć pod uwagę? Oto propozycje na każdą kieszeń.
Jeśli dysponujesz większym budżetem, zobacz, jakie auto do 10 tys wybrać
Pierwszy samochód do 5 tys. zł nie musi być wybrany z miłośni. Czasem zwycięża pragmatyzm, a jego synonimem jest Skoda Fabia. Prosty do bólu i nieco nudny model odwdzięcza się niezawodnością oraz niskimi kosztami utrzymania. Co równie ważne, wiele egzemplarzy jest w naprawdę dobrym stanie i nie tak trudno znaleźć auto od pierwszego właściciela, pochodzące z polskiego salonu. Do zalet Skody Fabii można zaliczyć zaskakująco przestronne wnętrze, dobre zabezpieczenie antykorozyjne oraz niesprawiającą kłopotu elektronikę. Polecamy zwłaszcza wersję silnikową 1.4 16V. Nie zapewni ona sportowych osiągów, jednak jest trwała i spala zaledwie 6-7 l/100 km.
Dużą popularnością na serwisach z ogłoszeniami motoryzacyjnymi cieszy się także Ford Focus I. Pierwszą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę podczas oględzin, jest korozja nadwozia – to niestety częsta przypadłość. Równie często można spotkać obicia i pęknięcia zderzaków, a także wyeksploatowane zawieszenie. Jeśli jednak wszystko jest w porządku, Ford Focus I może być ciekawą propozycją na początek. Przyzwoitej jakości wykończenie i niezawodny silnik benzynowy 1.6 16V o mocy 100 KM to spora zaleta modelu. Na plus należy także zaliczyć doskonałe prowadzenie modelu.
Niewielki Opel idealnie sprawdzi się w miejskim gąszczu, gdzie znalezienie miejsca parkingowego nie przychodzi łatwo. W środku znajdzie się jednak wystarczająco dużo przestrzeni dla dwójki dorosłych oraz na podstawowy bagaż. Bagażnik o pojemności 260 litrów można szybko powiększyć, składając tylną kanapę. W standardowym wyposażeniu znajdziesz poduszkę powietrzną kierowcy i ABS, więc nawet najuboższa wersja zapewnia podstawowe środki bezpieczeństwa. Wszystkie wersje benzynowe nie powinny sprawiać problemu, jednak nie zalecamy zakupu Corsy z silnikiem 1.0. Jest mało dynamiczny i generuje nieprzyjemne wibracje. Najkorzystniej wypada silnik 1.4, zachowujący kompromis pomiędzy spalaniem a mocą. Zejście poniżej 5 l/100 km nie powinno sprawić kłopotu.
Wśród samochodów do 5 tys. zł nie może braknąć Volkswagena Golfa. Choć złote lata modelu już dawno minęły, wciąż można trafić na ciekawy egzemplarz. W założonej kwocie należy szukać modelu czwartej generacji, niezwykle popularnej na polskich drogach. Odporność na zużycie i ciężkie warunki jest zarazem plusem, jak i minusem kompaktu. Z jednej strony jest to gwarancja niezawodności, z drugiej jednak łatwo natknąć się na egzemplarze z bardzo dużym przebiegiem, które wciąż wyglądają wizualnie dobrze. Jeśli trafisz na wyjątkowo bogatą lub mocną wersję w niskiej cenie, powinna zapalić ci się w głowie lampka ostrzegawcza. Do 5 tys. zł należy szukać raczej podstawowych wersji, np. z wyjątkowo odpornym na zużycie silnikiem 1.6 MPI.
Mimo tego, że samochody francuskie nie cieszą się w Polsce dobrą opinią, Renault Clio II to auto godne polecenia. Jest tanie zarówno w zakupie, jak i utrzymaniu, a pięciodrzwiowa wersja jest wyjątkowo użyteczna, nawet pomimo niewielkich gabarytów. Mankamentem modelu, jak większości aut z Francji, jest oczywiście elektronika, ale tej na szczęście nie ma w niewielkim mieszczuchu zbyt wiele. Jeśli na desce rozdzielczej nie świeci się „choinka”, a wszystkie urządzenia działają prawidłowo, nie ma większych obaw. Polecamy zwłaszcza wersje benzynowe, które w miejskich warunkach są wystarczające, np. silnik 1.2 o mocy 75 KM. Wbrew pozorom jest on całkiem dynamiczny i pozwala rozpędzić się do 170 km/h. Wiele aut na rynku wtórnym wyposażonych jest w silnik wysokoprężny 1.5 dCi, który jednak znany jest z większej awaryjności. Naprawy układu wtryskowego są drogie, dlatego nie ma sensu ryzykować.
Skoro pojawił się Volkswagen Golf, nie może zabraknąć jego głównego konkurenta – Opla Astry II. Ta do bólu klasyczna generacja zestarzała się zaskakująco dobrze i wciąż możemy ją spotkać na ulicach. Silniki benzynowe dobrze współpracują z instalacjami LPG, a części do popularnej Astry są wyjątkowo tanie, więc młody kierowca z budżetem 5 tys. zł nie musi się martwić o swoje fundusze. Najlepszym wyborem jest silnik 1.6 o mocy 75 KM. Choć przyspieszanie trwa wieki, a spalanie nie należy do najmniejszych, jego trwałość i łatwość naprawy zacierają wszelkie minusy. Produkowany w Gliwicach hatchback to auto idealne dla osób, które poszukują niezawodnego, praktycznego samochodu do codziennej jazdy.