Filmy do zestawienia dobierałem na podstawie ocen w serwisie IMDb oraz według moich preferencji. Poniższa lista może więc znacząco odbiegać od waszych typów. Zoabzccie najlepsze filmy katastroficzne.
Co to byłby za ranking najlepszych filmów katastroficznych, gdyby zabrakło w nim głośnego przeboju Jamesa Camerona? Scena zatopienia tytułowego statku na dobre zapisała się w historii kinematografii. Od premiery minęło już ponad dwadzieścia lat, a widok łamiącego się na pół Titanica nadal robi ogromne wrażenie. Poza tym film jest przede wszystkim dobrze napisanym melodramatem.
Dzieło Rolanda Emmericha nie miało, niestety, tyle szczęścia co „Titanic”. „Dzień Niepodległości” zestarzał się tak bardzo, że dzisiaj można go co najwyżej oglądać z sentymentu. Kiedy jednak film zadebiutował w kinach, widzowie byli zachwyceni efektami. Moment, w którym statek kosmiczny wypuszcza wiązkę laserową w stronę Nowego Jorku, przyprawiał o gęsią skórkę i powodował opad szczęki.
Steven Spielberg, tworząc „Wojnę Światów”, która zamyka podium rankingu dobrych filmów katastroficznych, dosyć luźno bazował na kultowej powieści H.G. Wellsa. Udało mu się jednak w pełni oddać atmosferę zaszczucia przez obcą cywilizację, która w brutalny sposób rozprawiała się z ludźmi. O dziwo, nawet znany z filmów akcji Tom Cruise doskonale odnalazł się w roli niezbyt dobrego ojca walczącego o bezpieczeństwo rodziny w obliczu zagrożenia.
Lubicie filmy katastroficzne o meteorytach? W takim razie obowiązkowo musicie zaliczyć seans „Dnia Zagłady”. Dzieło reżyserki Mimi Leder jest już mocno przestarzałe, ale nadal czuć w tym filmie tzw. serducho. Jest trochę absurdalnie, bywa zabawnie. Nie zabrakło oczywiście heroizmu i podniosłych scen wyciskających łzy z oczu.
Niemiecki reżyser Roland Emmerich chyba musi bardzo nie lubić Stanów Zjednoczonych. Jego kariera filmowa w dużej mierze składa się z mocnych filmów katastroficznych, w których najbardziej cierpi USA. W „Pojutrze” zamiast kosmitów czy innych spadających samolotów otrzymaliśmy serię pogodowych anomalii.
Jeden z niewielu dobrych filmów katastroficznych pamiętający o czymś takim jak scenariusz. W „Niemożliwe” obserwujemy zmagania pewnej rodziny, która przeżyła tsunami w Tajlandii w 2004 roku. Mocny film, trzymający w napięciu od początku do końca. Jest to także doskonała propozycja dla osób, które lubią oglądać filmy katastroficzne oparte na faktach.
Kolejna produkcja w tym zestawienia bazująca na prawdziwych wydarzeniach. Peter Berg to doskonały reżyser (wybaczamy mu „Battleship”), który umie budować napięcie. Jako że „Deepwater Horizon” to filma katastroficzny oparty na faktach, widzowie doskonale wiedzą, jaki będzie finał. Mimo to reżyser poprowadził film w taki sposób, że do ostatnich minut widz siedzi jak na szpilkach.
Dzieło Wolfganga Petersena to kolejna luźna adaptacja książki Paula Gallico „The Poseidon Adventure”. Twórca „Posejdona” zastąpił jednak 30-metrową falę atakiem terrorystów. Konsekwencja jest jednak taka sama – statek idzie na dno.
Jeżeli oglądaliście kiedykolwiek jakiś film Michaela Baya, to wiecie, czego spodziewać się po „Armageddonie”. Kalifornijski reżyser zawarł w swojej produkcji wszystko, z czego słynie jego filmografia: jest patos, amerykańska flaga, dużo łez i podniosła muzyka.
Ranking najlepszych filmów katastroficznych zamyka prawdziwa klasyka, czyli mocny film katastroficzny z 1974 roku. Co ciekawe, nawet po tylu latach „Płonący wieżowiec” ogląda się bardzo dobrze, dlatego zalecam nadrobienie zaległości. Zwłaszcza że w filmie występują takie legendy kina jak Steve McQueen czy Paul Newman.
Przeczytaj także:
Autor: Łukasz Morawski