Podczas samodzielnego farbowania włosów może się zdarzyć, że farba pozostawi plamy na skórze – zwykle na czole, małżowinach usznych, na karku, a czasem i na rękach. Nawet jeśli używamy rękawiczek i innych akcesoriów mających chronić ciało przed tego typu wypadkami, nie zawsze się to udaje (zwłaszcza jeśli nie mamy w tym zakresie dużego doświadczenia). Pojawia się zatem kłopot i nurtujące pytanie: czym zmyć farbę do włosów ze skóry skutecznie i bez ryzykowania jej podrażnienia?
Plamy na skórze powstałe w wyniku farbowania włosów nie wyglądają estetycznie i naturalnym odruchem jest chęć jak najszybszego ich usunięcia. Jeśli dostrzeżemy je szybko i farba nie zdążyła wyschnąć, wystarczy posłużyć się wodą z mydłem. Niestety podczas całego procesu nakładania kosmetyku na włosy, możemy nieświadomie przenieść go na ciało i zwyczajnie tego w porę nie zauważyć. A gdy farba na skórze zaschnie, mydłem nie będziemy w stanie jej usunąć. Jak zatem i czym zmyć farbę do włosów ze skóry?
Na szczęście istnieją sprawdzone sposoby, dzięki którym pozbędziemy się plam z naszego ciała. Musimy jednak pamiętać o tym, że skóra twarzy (która jest najbardziej podatna na kontakt z farbą) jest bardzo wrażliwa, dlatego należy sięgnąć po produkty, które są delikatne i jej nie podrażnią.
W walce z plamami z farby do włosów pomoże nam przede wszystkim... tłuszcz! Jest on naturalnym rozpuszczalnikiem, który wchodzi w interakcję z farbami i bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem ich ze skóry. Czym zmyć farbę do włosów ze skóry? Wykorzystać możemy:
Wybranym preparatem nasączamy wacik kosmetyczny i przecieramy nim miejsca na skórze, które zostały poplamione farbą do włosów. Dobrze jest przytrzymać go przez chwilę, by olej wszedł w interakcję z kosmetykiem, a potem przetrzeć miejsce raz jeszcze (np. wodą z mydłem). Jeśli skóra wciąż nie jest oczyszczona – powtarzamy proces, tym razem pozostawiając olej na skórze na kilka minut.
Jeżeli nie posiadamy pod ręką żadnego z wymienionych wyżej preparatów, możemy posłużyć się płynem do demakijażu (najlepiej takim, który radzi sobie z kosmetykami wodoodpornymi). Stosujemy go identycznie, jak olej – nasączamy wacik kosmetyczny, przykładamy na kilka minut do zabarwionego miejsca, a następnie wycieramy je i przemywamy wodą.
Niektórzy chwalą też sobie stosowanie... lakieru do włosów, który może być zastosowany do wywabiania plam. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że lakier (oczywiście w zależności od firmy i swojej mocy), może podrażnić skórę, zwłaszcza delikatną.
Sposobów na usunięcie nadmiaru kosmetyku z włosów, który przedostał się na twarz, jest zatem sporo, ale...
Wydawałoby się, że tu sprawa jest o wiele prostsza, ale w praktyce w pierwszym odruchu ratujemy skórę twarzy, a to sprawia, że plamy na rękach pozostają na dłużej. W efekcie farba na nich zasycha i nawet intensywne szorowanie ich mydłem okazuje się mało skuteczne.
Możemy oczywiście natłuścić ręce olejem, ale jeśli są one mocno poplamione, utrudnimy sobie tylko życie. Tłuste, kolorowe smugi będziemy musieli później usuwać z umywalki, wanny czy nawet ze ścian, które (w procesie usuwania farby pod bieżącą wodą) mogą zwyczajnie się zabrudzić.
Skóra rąk jest na szczęście mniej delikatna niż skóra twarzy, mamy zatem nieco więcej możliwości. Do walki z zafarbowanymi rękami możemy wykorzystać:
Warto jednak zwrócić uwagę na to, by po wykorzystaniu środków drażniących – a takimi niewątpliwie jest i aceton i spirytus – umyć ręce ciepłą wodą z mydłem, dobrze je wysuszyć ręcznikiem, a następnie posmarować kremem nawilżającym. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko wystąpienia podrażnień czy po prostu wysuszenia się skóry.
Bez względu jednak na wybrany środek, który zastosujemy w walce z farbą do włosów, warto na przyszłość zaopatrzyć się w akcesoria zmniejszające ryzyko poplamienia skóry (takie jak choćby rękawiczki ochronne). Warto też zawczasu przygotować wspomniane wyżej preparaty, by – w razie potrzeby – możliwie szybko usunąć nadmiar kosmetyku.
Autorka: Ewelina Szczecińska