Z czasem jednak, głównie za sprawą Kim Kardashian, świetlista cera stała się „must have” każdej dbającej o wygląd kobiety. Obecnie jest to jeden z najsilniejszych trendów w świecie makijażu.
Dobry rozświetlacz potrafi uczynić ze skórą prawdziwe „cuda” – dodaje jej młodzieńczego, zdrowego blasku oraz świeżości i delikatności.
Ponadto optycznie odejmuje lat, a co szczególnie ważne – sprawia, że nawet przy dość sporej warstwie makijażu skóra prezentuje się naturalnie.
Sprawdź także cera tłusta pielęgnacja - która jest niezwykle ważna.Ten sam kosmetyk może też inaczej prezentować się na skórze tłustej czy suchej. Jak zatem wybrać najlepszy rozświetlacz dla siebie? Na początek weźmy pod uwagę rodzaj kosmetyku.
Nadaje się zarówno do cery suchej, jak i normalnej. Jego wielką zaletą jest to, że w trakcie przewożenia na pewno się nie wysypie i nie wyleje.
Dzięki temu, że łatwo się rozciera, pozwala na szybkie uzyskanie naturalnego, pięknego efektu. Sprawdzi się zarówno w przypadku cery suchej, jak i normalnej.
Uwaga! Posiadaczki cery tłustej powinny rozważyć, czy w ogóle korzystać z rozświetlaczy – mogą one sprawić, że skóra będzie świecić się jeszcze mocniej.
Nawet najlepszy rozświetlacz na rynku nie jest wskazany także przy cerze z wypryskami, ponieważ blask podkreśli wszystkie nierówności skóry i zwróci na nie uwagę.
Do ciemniejszej cery zdecydowanie bardziej pasują rozświetlacze brzoskwiniowe oraz złote, z drobinkami srebrnymi. Jeśli natomiast nie mamy pewności co do odcienia własnej cery, najlepiej sprawdzi się kosmetyk w kolorze szampana – pasuje on każdej kobiecie.
Oznacza to, że niewskazane będą kosmetyki z dużymi ilościami brokatu – te zalecane są tylko na „wielkie wyjścia”.