Czy opony zimowe latem to dobry pomysł? Czy jazda na zimówkach w czasie upałów jest bezpieczna? Czym różnią się opony zimowe od letnich? Jakie opony wybrać, jeśli rzadko korzystasz z samochodu? Pytań związanych z rodzajem ogumienia jest wiele. Odpowiadamy na najważniejsze z nich.
Czy opony zimowe są obowiązkowe? Polskie prawo nie nakazuje zamiany opon zimowych na letnie. Jedynym zastrzeżeniem jest graniczna wartość głębokości bieżnika, która wynosi 1.6 mm.
Kierowca jeżdżący samochodem z łysymi oponami mu się liczyć z mandatem w wysokości do 500 zł, a także z utratą dowodu rejestracyjnego. Dotyczy to także innych uszkodzeń opon, m.in. nierównomiernego zużycia, spękań lub bąbli.
Powodem, dla którego należy założyć opony letnie nie jest więc prawo. Dużo większe znacznie ma bezpieczeństwo jazdy. Opona zimowa wyraźnie różni się budową oraz składem mieszanki, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo czynne.
To jednak nie wszystko. Nie można zapomnieć o kosztach eksploatacji samochodu. Jak się okazuje, korzystanie z jednego kompletu opon wcale nie wiąże się z oszczędnością. To, jakie opony letnie lub zimowe wybierzesz, ma ogromne znaczenia dla bezpieczeństwa jazdy.
Mieszanka opony zimowej dobierana jest w taki sposób, by zachować elastyczność nawet podczas największych mrozów. Dzięki temu wyżłobione rowki bieżnika, czyli lamele, mogą swobodnie wgryzać się w śnieg bez ryzyka wykruszenia. Opona letnia twardnieje już poniżej 7 stopni C, dlatego użytkowanie jej zimą jest niebezpieczne.
To, co jest zaletą zimą, latem przysparza jednak problemów. Podczas upalnych dni, gdy temperatura asfaltu sięga 50-60 stopni C, miękka mieszanka nie radzi sobie dobrze. Lamele opony poddają się przeciążeniom, co objawia się „pływaniem” samochodu w zakrętach. Wpływa to negatywnie na prowadzenie auta oraz jego stabilność.
Największym zagrożeniem jazda na oponach zimowych latem jest jednak wydłużona droga hamowania. Droga hamowania z prędkości 100 km/h może wydłużyć się na oponach zimowych nawet o kilkanaście metrów.
Koszt sezonowej wymiany opon wraz z wyważaniem to ok. 60-150 zł. Biorąc pod uwagę, że wizyta u wulkanizatora czeka cię dwa razy, należy to pomnożyć. Niektórzy wychodzą z założenia, że gorących dni w roku jest na tyle niedużo, że nie ma sensu zakładać na kilka miesięcy opon letnich. Czy warto przeczekiwać upały? Jak się okazuje, jest to nieopłacalne.
Miękkie opony zimowe latem zużyją się w mgnieniu oka. Gorący asfalt zedrze i zniekształci lamele, od których zależy przyczepność na śniegu. W skrajnych sytuacjach może się okazać, że taka opona będzie do wyrzucenia już po pierwszym gwałtownym hamowaniu, nawet w samochodach z ABS-em.
Dodatkowo wzrosną opory toczenia opon, a zatem i spalanie samochodu. O ile? Najczęściej jest to ok. 0,5-1 l/100 km. Im szersze opony, tym wyższe opory toczenia.
Jazda na zimowych oponach latem jest niebezpieczna i nieekonomiczna, ale nie można zapomnieć też o tym, że jest również nieprzyjemna. Opony zimowe latem generują duży hałas spowodowany oporami toczenia, który na dłuższą metę jest bardzo uciążliwy. Jednostajne buczenie zagłuszy silnik, radio i negatywnie wpłynie na twoją koncentrację.
Jeszcze gorzej będzie w momencie, gdy opony zedrą się nierównomiernie i powstaną na nich charakterystyczne ząbki. Ząbkowany bieżnik opon potrafi być bardzo głośny.
Co zrobić z oponami zimowymi, które nie nadają się na następny sezon zimowy, ale wciąż mają zadowalającą głębokość bieżnika? Wielu kierowców decyduje się na „dotarcie” takiego kompletu latem.
Teoretycznie letnie opony należy wymienić dopiero wtedy, gdy wysokość bieżnika wynosi 1,6 mm, natomiast opony zimowe należy wymieniać przy ok. 4 mm. Ta różnica, według niektórych, pozwala na zastosowanie zużytych opon zimowych latem.
Czy jest to dobry pomysł? Specjaliści wskazują, że niekoniecznie. Paradoksalnie starta opona zimowa sprawdzi się latem lepiej niż nowa, ale w dalszym ciągu nie można jej porównywać z oponą letnią, dostosowaną do wysokich temperatur.
Taki zabieg może sprawdzić się jedynie w sporadycznych sytuacjach, np. jeśli jeździsz danym samochodem rzadko, głównie w ruchu miejskim, przy niedużych prędkościach. Mimo to, dla bezpieczeństwa własnego oraz innych użytkowników dróg, lepiej zakupić dedykowane opony letnie.
Przeczytaj również, jak czytać oznaczenia na oponach.
Czy w autach miejskich, używanych sporadycznie, głównie na krótkich dystansach, jest sens dwa razy do roku wymieniać opony? Niekoniecznie! Często lepszym wyborem jest zakup opon wielosezonowych. Czy warto na nie postawić?
Opony wielosezonowe z homologacją zimową to swego rodzaju kompromis. Łączą cechy opony zimowej (wiele rowków, mieszanka zachowująca elastyczność w niskich temperaturach) z cechami opony letniej (dobre prowadzenie, odprowadzanie wody, wyższa odporność na ścieranie).
Warto jednak pamiętać, że nie w każdej sytuacji się sprawdzą. Jeśli pokonujesz rocznie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, jeździsz mocnym samochodem, lubisz dynamiczną jazdę lub mieszkasz w górzystym terenie, lepszym wyborem jest zakup dedykowanych kompletów opon.
Pamiętaj, że jest to jednorazowy wydatek, który posłuży ci przez kilka lat, dlatego nie ma sensu szukać przesadnych oszczędności. W szczególności unikaj zakupu opon bieżnikowanych oraz nieznanego pochodzenia, których jakość jest jedną wielką zagadką.
Autor: Szymon Sonik