Gdy wybierałem mojego małego Terriera nie miałem zbyt dużego doświadczenia w wychowywaniu psa. Przeczytałem wiele książek i poradników, jednak w praktyce było mi o wiele trudniej. Oczywiście zachęcam was do sięgania po literaturę, szczególnie taką, która jest poświęcona tej rasie. Warto jednak traktować ją jako dobrą pomoc, niż podstawowe źródło do tresury. Każdy pies jest inny, dlatego trzeba dopasować się do danej sytuacji.
Przyznam, że w niektórych momentach zabrakło mi konsekwencji, co mój piesek błyskawicznie wykorzystał. Czasami przejmował kontrolę, a ja nie byłem w stanie nad nim zapanować. Co pomogło? Przede wszystkim długie spacery, aktywność na świeżym powietrzu i wprowadzenie ścisłych reguł. To poprawiło naszą relację i spowodowało, że dogadujemy się o wiele lepiej niż na początku.
Jacki uwielbiają jedzenie i to można doskonale wykorzystać przy treningu. Smakołyk to nagroda, którą pies przyjmie z ogromnym entuzjazmem. Warto mieć zawsze przy sobie coś dobrego, to znacznie pomaga w realizacji założonych celów.
Pamiętaj, że opiekę nad psem przede wszystkim powinna sprawować osoba dorosła. Dziecko w tym procesie może uczestniczyć, ale przynajmniej na początku warto mieć oczy szeroko otwarte. Pieski tej rasy są bardzo mądre i przebiegłe. Może zdarzyć się taka sytuacja, że chwila nieuwagi dziecka sprawi, że pupil pobiegnie za zauważonym kotem czy innym ciekawym zwierzęciem. Chwila nieuwagi może mieć naprawdę przykre konsekwencje.
W relacjach z innymi psami Jack Russell lubi dominować, co często przekłada się na większe lub mniejsze nieporozumienia. Oczywiście odpowiedni trening umożliwia okiełznanie nieprzewidywalnego czasami charakteru.