W erze downsizingu i jednostek wyposażonych w podwójne turbiny, silników wolnossących nie pozostało wiele. Wolnossących motorów wysokoprężnych nie ma już prawie wcale, a wolnossące silniki benzynowe ostały się tylko w niektórych modelach. Wyjątkiem jest Mazda, która zrezygnowała z turbodoładowania jednostek i postawiła na rozwój silników wolnossących.
Czas pokazuje jednak, że silniki benzynowe bez turbo dalej mają swoich zwolenników. Nie można się dziwić – są nieskomplikowane, trwałe i pozwalają cieszy się klasycznym brzmieniem silnika. Wolnossące benzyniaki cenione są zwłaszcza wtedy, gdy ich pojemność wymyka się granicy 2 litrów. W naszym zestawieniu znajdziesz jednak mniej emocjonujące, ale bardzo wdzięczne silniki benzynowe. Jakie samochody z silnikiem wolnossącym wciąż warto wybrać?
Przeczytaj również, jakie auto do 20 tys warto kupić
Skoro wywołaliśmy Mazdę, czas powiedzieć kilka słów o filozofii marki. Zamiast zmniejszać pojemność i dodawać turboładowanie, jak robiła większość marek samochodowych, Mazda zdecydowała się pozostać przy silnikach wolnossących. Aby jednak moc jednostek nie pozostała w tyle, zmieniono konstrukcję silnika. Dzięki podniesieniu stopnia sprężania udało się wykrzesać z jednego litra większą moc, a w niektórych warunkach silnik Skyactiv może przejść na zapłon… samoczynny! W wersji mild hybrid niewielki silnik elektryczny pełni rolę rozrusznika i alternatora, a w niskim zakresie obrotów może też wspierać silnik spalinowy.
Silnik 1.6 MPI to już legenda. Ta wyjątkowo prosta konstrukcja znalazła się pod maską wielu aut z grupy Volkswagena, m.in. w Seacie Leonie, Skodzie Octavii czy Audi A3. Biorąc pod uwagę, że silnik 1.6 MPI zastąpiono awaryjnymi i łasymi na olej jednostkami TSI, wielu miłośników VAG-a wspomina je z dużym sentymentem. Do zalet motoru 1.6 MPI można zaliczyć długowieczność, bezawaryjność i tanią obsługę. Ten silnik zna doskonale każdy mechanik, więc naprawy nie sprawią nikomu problemu.
Mogłoby się wydawać, że duży Hyundai Tucson wymaga sporego silnika, najlepiej wyposażonego w turbodoładowanie. Wybory klientów pokazują jednak, że silnik 1.6 GDI jest wystarczający. Moc 132 KM nie zapewni sportowych wrażeń, ale w rodzinnym SUV-ie radzi sobie zaskakująco dobrze. Dzięki bezpośredniemu wtryskowi nie zużywa zbyt dużo paliwa, a zwiększony prześwit przydaje się w miastach.
W naszym zestawieniu nie mogło braknąć czegoś bardziej pobudzającego emocję. Na papierze silnik wolnossący o pojemności 2 litrów nie robi wrażenia. Gdy dodamy jednak, że jest to bokser o mocy 200 KM, przenoszący ją na tylne koła, a samochód waży jedynie 1240 kg, wygląda to znacznie lepiej. Sportowe coupe Toyoty zachwyca jednak przede wszystkim doskonałym prowadzeniem. Dzięki temu często wykorzystywane jest w zawodach drifterskich. Bliźniaczy model Toyoty GT86 to Subaru BRZ.
Wolnossące silniki benzynowe najczęściej pojawiają się współcześnie w małych autach miejskich. Fiat 500 jest tutaj dobrym przedstawicielem. Miejski maluch nie wymaga dużej mocy do sprawnego poruszania się po terenie zurbanizowanym, dlatego ośmiozaworowy silnik radzi sobie całkiem dobrze. Jego moc to 69 KM, dlatego wyjazdy autostradowe raczej nie wchodzą w grę, ale w miejskim gąszczu konie mechaniczne nie grają roli. Liczy się niezawodność, łatwość parkowania i niski koszt paliwa, a te warunki Fiat 500 spełnia z nawiązką.
Autor: Szymon Sonik