Decyzja o wyposażeniu swojego roweru w napęd elektryczny znacznie zwiększy nasz komfort jazdy i umożliwi nam rozwinięcie wyższych prędkości przy relatywnie niskim nakładzie finansowym. Poniżej znajdziemy odpowiedź na pytanie, jaki silnik elektryczny do roweru wybrać. Ze względu na mnogość wariantów decyzja o rodzaju i umiejscowieniu silnika elektrycznego do roweru może być dużym wyzwaniem, szczególnie dla osób, które wcześniej nie wykonywały tego typu usprawnień w swoim jednośladzie.
Zastanawiasz się, jaki rower elektryczny kupić i jaki silnik do niego wybrać? Mamy dla ciebie krótki poradnik, który pomoże ci podjąć decyzję.
Bez względu na to, czy rowerem wybieramy się na krótką wycieczkę, długi wyjazd krajoznawczy, dojeżdżamy do pracy czy do szkoły, jest to jeden z najlepszych i najbardziej ekologicznych środków transportu, jaki możemy wykorzystać w codziennych obowiązkach i przyjemnościach.
Istnieje jednak wiele powodów, dla których jazda na rowerze elektrycznym może wnieść nasze kolarskie doświadczenie na wyższy poziom. Szybsze poruszanie się po zatłoczonym centrum miasta, brak korków, dojazd do pracy lub na uczelnie nawet w sytuacji, gdy jest ona oddalona kilkanaście kilometrów. To właśnie rower elektryczny zapewni nam komfortowy i wygodny dojazd bez potrzeby męczenia się i pocenia w letnie dni.
Jeśli nie lubimy stać w korkach, cenimy sobie szybkość dojazdu do pracy, ale nie chcemy już z rana zaliczyć kilkunastu kilometrów intensywnego pedałowania, postawmy na rower wyposażony w silnik. Pozostaje tylko pytanie, jaki silnik elektryczny do rowery wybrać.
Dla tradycjonalistów silnik w rowerze to profanacja. Jednak warto iść z duchem czasu, tym bardziej że to innowacyjne rozwiązanie niesie za sobą szereg korzyści. O jakich zaletach mowa?
Wybór silnika do roweru to kwestia, którą trzeba bardzo dobrze przemyśleć. Gdyby użytkownicy nie mieli dużego pola manewru, a wariant byłby tylko jeden, problem nie istniałby. Jednak silnik do roweru może zostać umiejscowiony w przednim kole, w tylnym kole lub centralnie, w miejscu, gdzie mocowana jest oś suportu.
To, jaki silnik elektryczny do roweru wybierzemy, będzie miało wpływ na moment obrotowy, komfort jazdy na konkretnej nawierzchni oraz cenę takiego montażu. Dlatego też dobór silnika powinien być przede wszystkim poprzedzony podsumowaniem naszych potrzeb, oczekiwań oraz budżetu, jakim dysponujemy. Poniżej zaprezentowana zostanie charakterystyka trzech wariantów silnika do roweru, które możemy zastosować również w swoim jednośladzie.
Silnik, który zostanie zamontowany w przednim kole, sprzyja głównie komfortowi jazdy miejskiej. Ze względu na prostą budowę, silnik zamontowany z przodu to jedno z tańszych rozwiązań. Co więcej, dzięki zastosowaniu takiego wariantu funkcjonalność tylnego koła jest nieograniczona, dlatego też wybór kasety jest w zasadzie naszą dowolnością.
Czy montaż silnika w przednim kole wiąże się z jakimiś wadami lub ryzykiem? Rowerzyści planujący pokonywanie stromych podjazdów lub ci, którzy przygotowują się do regularnych tras po nieutwardzonych nawierzchniach, mogą mieć problem z komfortem jazdy. Jak wspomniano na początku, jeśli zależy nam na rowerze elektrycznym, który ma być wykorzystywany głównie w przestrzeni miejskiej, rower z silnikiem w przedniej piaście jest dobrym rozwiązaniem.
Silnik do roweru elektrycznego montowany w tylnym kole to najbardziej powszechne i najpopularniejsze rozwiązanie, które z pewnością zapewni nam bardzo dobrą przyczepność jednośladu do podłoża. Ze względu na brak wykorzystania łańcucha w procesie przenoszenia mocy, silnik zamontowany w tylnej piaście zapewni nam stabilność podczas jazdy na nieutwardzonej powierzchni, co może mieć kluczowe znaczenie podczas dłuższych wycieczek rowerowych po nieznanych nam szlakach.
Silnik montowany w ten sposób gwarantuje nam bardzo cichą pracę roweru, jednak środek ciężkości w tym wariancie jest przeniesiony na tył roweru, co może wpłynąć negatywnie na pokonywanie stromych wzniesień. Jednak niska cena tego rozwiązania może być jedną z najważniejszych determinant, dla których rowerzyści decydują się właśnie na to rozwiązanie.
Wybierając wariant montażu silnika w przednim lub tylnym kole, musimy jeszcze wziąć pod uwagę jedną kwestię, która wpłynie na ogólną satysfakcję z użytkowania naszego roweru elektrycznego. Mowa tutaj o wyborze pomiędzy silnikiem przekładniowym lub bezprzekładniowym.
Silnik bezprzekładniowy (BLDC) składa się z łożysk, co sprawia, że to bezawaryjne i proste w budowie urządzenie. Nie ma tam żadnych szczotek, zębatek, a jego praca charakteryzuje się wyjątkowo niskim poziomem hałasu. Skąd bierze się brak hałasu przy włączonym silniku? Jest to spowodowane brakiem części ruchomych, które wywołują dźwięk. Tego typu silniki bezprzekładniowe są dobrym rozwiązaniem, gdy dysponujemy ciężkim rowerem.
Innym rozwiązaniem jest silnik przekładniowy, który wyposażony jest w przekładnię planetarno-redukcyjną. Dzięki temu silnik pracuje na wyższych obrotach, co z kolei pozwala na osiąganie efektownego przyspieszania przy niskich prędkościach. Jedną z podstawowych wad silników przekładniowych jest wysoki poziom hałasu, który generuje podczas jazdy.
Ostatnią, optymalną opcją dla przyszłego użytkownika roweru elektrycznego jest montaż silnika centralnego, który gwarantuje nam rozłożenie masy oraz zwalnia miejsce na instalację dodatkowego osprzętu na tylnym oraz przednim kole. Warto jednak wspomnieć o dużych kosztach tego rozwiązania. Jest to zdecydowanie najdroższy wariant z wszystkich wymienionych sposobów montażu silnika w rowerze.
Zgodnie ze zdaniem ekspertów jednak centralna lokalizacja silnika zapewnia dużą odporność na awarie, rozłożenie środka ciężkości i łatwość serwisowania sprzętu (zdjęcie kół jest bardzo proste i nie wymaga ingerencji w konstrukcję silnika).
Autor: Norbert Rukowski