Po pierwsze, płytki wybieramy ze względów higienicznych. Pozwalają one bowiem szybko usunąć zabrudzenia, które mogłyby zostawić trwały ślad na ścianie pokrytej nawet bardzo odporną na mycie farbą. Dlatego też tak często układa się je tuż przy zlewie, kuchence czy blacie. Wiele rodzajów nowoczesnych płytek kładzie się też praktycznie bez widocznej fugi, dzięki temu powierzchnia ściany może być idealnie gładka, a przestrzenie pomiędzy kaflami nie będą po latach straszyć trudnym do usunięcia brudem.
Po drugie, niewątpliwym atutem płytek ściennych jest wspomniany już ogromny wybór ich typów i rodzajów, począwszy od klasycznych białych kafli, a skończywszy na wykańczanej złotem mozaice. Bez trudu znajdziemy więc produkt, który będzie idealnie pasował do podłóg, mebli, sprzętu AGD oraz dodatków w kuchni.
Płytki charakteryzują się także dużym stopniem wodoodporności, zabezpieczając tym samym ściany przed zagrożeniami ze strony wilgoci, ale warto pamiętać, że właściwości te zależą w dużej mierze od materiału, z jakiego zostały wykonane.
Producenci oferują kilka rodzajów wykończenia. Gres nieszkliwiony przypomina kamień i odznacza się nierówną i chropowatą powierzchnią, którą trzeba jednak dokładnie szorować. Gres szkliwiony przypomina klasyczną glazurę i oferuje np. półmatowe oraz gładką, błyszczącą powierzchnię. Gres polerowany jest z kolei pozbawiony podatnego na pękanie szkliwa, równocześnie posiada niezwykle gładką powierzchnię, która jest wynikiem jego obróbki mechanicznej. Niestety, materiał ten jest również podatny na zabrudzenia. Ponieważ płytek gresowych używa się głównie do podłóg, w sklepach nie ma aż tak dużego wyboru kafli o mniejszych przekątnych oraz interesujących lub fantastycznych kształtach, które świetnie sprawdzają się na ścianach.
Białe, beżowe i jasne płytki optycznie powiększą pomieszczenie, świetnie sprawdzą się np. w klasycznych kuchniach rustykalnych i retro, lub w wiecznie modnych wnętrzach w stylu skandynawskim. Do dwóch pierwszych pasować będą zwłaszcza ozdobne kafle, np. z motywami kwiatowymi lub takie, które ułożone są w interesujące wzory.
Jeżeli planujesz minimalistyczną lub nowoczesną aranżację, na ścianach pojawić powinny się zazwyczaj gładkie, szare i nie rzucające się w oczy kafle. Ciemne kafle o mocnej teksturze, a także takie, które naśladują szlachetne materiały, jak marmur, nadają się z kolei do eleganckich i dużych wnętrz, świetnie pasują zwłaszcza do drogich kamiennych lub drewnianych blatów, a także jasnych mebli.
Kolejnym aspektem, którego nie można pomijać, jest właściwe określenie rozmiarów kafli. Zasady są tutaj dość jasne. Im mniejsza kuchnia, tym mniejsze płytki należy stosować. Duże modele bardzo skutecznie zmniejszają bowiem optycznie całe pomieszczenie. Zwłaszcza jeżeli po ich ułożeniu zostają wyraźne fugi. Będą one dodatkowo wizualnie dzielić ściany, zmniejszając w oczach obserwatora ich powierzchnię. Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie mozaiki lub połączenie jej ze standardowymi kafelkami. Zaleca się tu też stosowanie jasnych i błyszczących płytek, także tych szklanych.
W dużych i przestronnych kuchniach dysponujesz nieco większym polem do popisu. Tu świetnie sprawdzą się ciężkie i duże kafle terakotowe, które imitują kamień, drewno lub beton i pozbawione są wyraźnie zaznaczonych fug. Korzystanie z mozaiki, niewielkich kafli lub wielu elementów ozdobnych może jednak wprowadzić chaos do wnętrza i dać zupełnie odwrotny efekt od zamierzonego.