Data modyfikacji:

Jakie sportowe auto do 100 tysięcy złotych?

Który pasjonat motoryzacji nie lubi czuć mocy drzemiącej pod maską swojego auta? Tylko auta o sportowym charakterze gwarantują swoim posiadaczom odpowiednie emocje. Moc, ryk silnika i przykuwająca oko stylistyka to tylko nieliczne z zalet sportowych aut. Dysponując odpowiednim budżetem, możemy stać się właścicielem jednego z licznych klasycznych modeli znanych z filmów czy gier komputerowych. Już 100 tys. złotych pozwoli nam cieszyć się możliwościom obcowania z drogowym potworem. Jakie sportowe samochody do 100 tys. złotych znajdziemy w krajowych serwisach ogłoszeniowych?
sportowe auto

Honda Civic Type R

Chociaż historia poczciwego Civica sięga początku lat siedemdziesiątych, to jego sportowe wcielenie, czyli Type R zadebiutowało dopiero w 1996 roku. Type R to idealny kąsek dla fanów japońskiej motoryzacji oraz prędkości. W kwocie do 100 tys. złotych może udać się nam znaleźć przed liftingowego Type R opartego na X edycji Civica.

Auto takie wyposażone będzie w jednostkę i-VTEC Turbo o pojemności 2 litrów i mocy rzędu 320 KM. Type R, chociaż oparty jest na aż do bólu cywilnym i „poprawnym politycznie” Civicu, swoim wyglądem nie wzbudza żadnych wątpliwości co do swojego sportowego charakteru. Również siadając za kierownicą i wybudzając drzemiące pod maską 320 koni mechanicznych, nie będziemy mieć żadnych złudzeń co do tego, że nie jest to rodzinne auto.

Dodge Challenger

Jeżeli jednak z utęsknieniem patrzymy w kierunku amerykańskiej motoryzacji, którą cechują olbrzymie silniki o charakterystycznym basowym pomruku. Chcąc kupić amerykańskie auto sportowe do 100 tys. złotych, możemy mieć w tej kwocie Challengera uzbrojonego w silnik V8 HEMI o pojemności 5.7 litra i generujący moc około 377 koni mechanicznych.

Warkot tego potwora z pewnością będzie przykuwał uwagę przechodniów, a jego moc będzie przyjemnie wciskać nas w fotel, kiedy będziemy ruszać spod świateł w iście amerykańskim stylu. Challenger to auto, w którym nie ma kompromisów, jest za to nieokiełznana czysta moc przenoszona na asfalt poprzez tylną oś.

Porsche 911

W zestawieniu zawierającym sportowe auta do 100 tys. zł nie może zabraknąć klasyki sportowego wdzięku jakim raczy nas kultowa 911. Porsche 911 to autko, którego kolejne wcielenia to przykład systematycznej ewolucji. Od 1963 roku, kiedy to pierwsze egzemplarze tego modelu opuszczały fabrykę, po dziś sylwetka i charakterystyczna linia 911 nie zmieniły się drastycznie. Wciąż zachwycać możemy się przepiękną linią nadwozia i charakterystycznymi przednimi reflektorami unoszącymi się delikatnie nad bryłą maski. 911 to auto, które zdecydowanie trudno jest pomylić z czymś innym.

Kia Stinger

Kia Stinger to przykład auta, które wchodząc na rynek, wywraca stolik, na którym do tej pory najwięksi producenci aut sportowych pieczołowicie układali swoje domki z kart. W momencie swojej premiery na rynku, zwłaszcza europejskim, niewiele było aut tak charakternych jak Kia Stinger.

Pierwsze szlaki przetarł Ford, decydując się na to, aby w końcu oficjalnie rozpocząć dystrybucję swojego Mustanga na rynku europejskim. W ślad za nim, kiedy okazało się, że posunięcie to było strzałem w dziesiątkę dla Forda, poszła Kia.

Druga dekada XXI wieku to dla Kii wizerunkowa rewolucja. Z producenta nijakich, azjatyckich samochodzików, stała się jednym z topowych producentów, chętnie nabywanych przez europejskich konsumentów. Kropką nad „i” w tej przemianie stał się właśnie Stinger, który w dniu premiery przez wielu okrzyknięty został mianem „mustang killera”.

Czy słusznie? Kiedy weźmiemy pod uwagę dysproporcje w ilości Mustangów i Stingerów na polskich drogach, może okazać się, że niekoniecznie. Niemniej jednak jest to auto sportowe do 100 tys. złotych, które zdecydowanie warte jest uwagi.

Co prawda, w naszym budżecie dostępne są z reguły egzemplarze z pierwszego roku produkcji w dość podstawowej wersji wyposażenia, niemniej jednak, warto!
Autor: Paweł Podwieczorek