Gwintowanie otworów w elementach nieobrotowych, np. dużym kawałku blachy lub profilu, może być wykonane maszynowo, ale też za pomocą zwykłego ręcznego gwintownika. Aby uzyskać dokładne dopasowanie, kluczowe jest odpowiednie dobranie rozmiaru wiertła pod gwint. Najlepiej w tym celu posłużyć się tabelą gwintów lub skorzystać z prostego wzoru, w którym średnica wiertła (D) jest różnicą rozmiaru gwintu (M) i wartości skoku (P). Wpływ na efekt końcowy ma także dobór rodzaju wiertła do gwintowanego materiału, długość wiertła oraz stabilne jego prowadzenie. Sprawdź, jakie wiertło pod gwint będzie najlepsze.
Jednym z najczęstszych oznaczeń gwintów, spotykanych w specyfikacji gwintowników, jest litera M oraz następująca po niej cyfra, czyli np. M10. Jest to tzw. gwint metryczny. Oprócz tego możemy się też spotkać z symbolem MF, który oznacza gwint metryczny drobnozwojowy oraz G, czyli gwint rurowo-walcowy.
Jakie wiertło pod gwint wybrać? Aby obliczyć średnicę otworu, oprócz rozmiaru gwintu (M) potrzebujemy także znać skok gwintu (P) oznaczany w milimetrach. Opisuje on długość przesunięcia zarysu zwoju wzdłuż osi po pełnym jego obrocie. Od wartości M odejmujemy P i uzyskujemy średnicę wiertła, czyli D. (D = M - P).
Na stronach producentów łatwo dostępne są pełne tabele, natomiast warto zapamiętać podstawowe rozmiary. Przykładowo dla gwintu M10 wartość P wynosi 1,5 mm, czyli średnica wiertła (D) wyniesie 8,5 mm. Jakie wiertło będzie odpowiednie pod gwint M8? Zgodnie z naszym wzorem: M8 - 1,25 mm = 6,8 mm. Z kolei wiertło pod gwint M6: M6 - 1 mm = 5 mm itd.
Przeczytaj, jaka wiertarka udarowa będzie dobra do prac domowych
W oznaczeniach gwintowników spotkamy się także z dodatkowymi parametrami typu D1 – jest to średnica rdzenia śruby lub otworu nakrętki – oraz D2 – średnica podziałowa śruby lub nakrętki, czyli tzw. rzeczywista średnica gwintu, mniej więcej w połowie między nominalną średnicą śruby (wartość największa) a średnicą rdzenia (wartość najmniejsza). Oznaczenia gwintów metrycznych ISO zawierają także klasę tolerancji dla średnicy podziałowej i średnicy zewnętrznej oznaczane literami H i G, pozwalające określić pasowanie między częściami gwintu.
Gwintowniki często sprzedawane są w kompletach, np. po 2 albo 3 szt., służące do stopniowego wykonania gwintu. Pierwszy z nich to tzw. zdzierak lub gwintownik zgrubny, z pomocą którego wykonujemy wstępne gwintowanie (wybiera około 50%), następnie używamy gwintownika pośredniego (jeśli jest w zestawie), a na koniec tzw. wykańczaka. Dzięki takiemu podziałowi pracy możemy wykonać obróbkę ręcznie z większą precyzją i przy użyciu mniejszej siły.
Dobre gwintowniki są także wyposażone w tzw. pilota, czyli gładkie zakończenie gwintownika używanego jako pierwszego, który prowadzi narzędzie w otworze. Podczas samego gwintowania należy też pamiętać, aby mniej więcej co dwa obroty cofać narzędzie o pół obrotu, dla odcięcia i łatwiejszego usunięcia wiórów.
Wybierając wiertło oprócz odpowiedniej średnicy, konieczne jest zwrócenie uwagi na właściwy dobór pod kątem materiału, w którym wykonamy otwór. Zwykłe wiertła ze stali szybkotnącej HSS są wystarczające do podstawowych zastosowań. Wprawdzie nie cechują się one najwyższą twardością, ale za to są najbardziej odporne na naprężenia i najwięcej wybaczają niedoświadczonemu użytkownikowi, niedysponującemu rozbudowanym parkiem maszynowym.
Wiertła kobaltowe są droższe, ale pozawalają wiercić w stali nierdzewnej i kwasoodpornej. Najwyższą twardością charakteryzują się wiertła ze spieków węglikowych, jednak ich zastawanie wymaga wiedzy oraz doświadczenia, gdyż są kruche i trudne do prawidłowego użycia w narzędziach ręcznych, chociażby z powodu konieczności zastosowania chłodziwa. Pamiętajmy, aby zarówno wiertło do wykonania otworu pod gwint, jak i sam gwintownik były zgodne co rodzaju stali, z jakiej zostały wykonane.
Oprócz rodzaju materiału, z którego wykonano wiertło, ważna jest też sama jego konstrukcja. Wysokiej jakości wiertło możemy rozpoznać po tzw. korekcji ścinu, czyli krawędzi znajdującej się na samym końcu wiertła – jest dużo węższy niż w zwykłych wiertłach. Wiertło z korekcją ścinu jest wyposażone w specjalne podcięcia. Takie rozwiązanie zmniejsza opory oraz zabezpiecza przed nadmiernym nagrzewaniem się.
Kolejny element to tzw. łysinki, czyli wąskie pasy wzdłuż krawędzi części roboczej poprawiające stabilizację i tym samym zapewniające równe prowadzenie wiertła w otworze. Dzięki nim nie rozbijemy otworu podczas wiercenia i uzyskamy właściwą średnicę.
Mimo iż dobraliśmy właściwy rodzaj wiertła, możemy przez nieodpowiednią obróbkę rozbić otwór i nie uzyskać wystarczającej precyzji obróbki. Może się tak stać np. gdy zastosujemy zbyt długie wiertło. Generalnie wiertło powinno być najwyżej tak długie, aby po pełnym zagłębieniu wystawała z otworu tylko niewielka jego część robocza ok. 1-1,5 cm. Dłuższe wiertło będzie podlegać większym naprężeniom, co będzie skutkować mniejszą precyzją i spadkiem wydajności pracy.
Jakiej długości wiertło pod gwint wybrać? Należy wziąć pod uwagę długość samego gwintu, który chcemy uzyskać, oraz dodać do niego długość nakroju (przestrzeń dla końcówki gwintownika) i nakiełka (stożkowa przestrzeń końcówki wiertła, której nie jesteśmy w stanie nagwintować).
Aby uzyskać większą precyzję wiercenia warto też uprzednio posłużyć się nawiertakiem do zaznaczenia miejsca na otwór. Nawiertak jest rodzajem bardzo krótkiego wiertła, które ma nieco większy kąt wierzchołkowy niż wiertło właściwe. Wykonujemy nim płytki stożkowy otwór, w którym następnie właściwe wiertło nie przemieszcza się na boki na początku pracy, co jest naturalnym zachowaniem wiertła przyłożonego do płaskiej, niezagłębionej powierzchni.