Data modyfikacji:

Najbardziej ekonomiczne samochody. Idealne nie tylko do miasta

Mimo dużej dostępności komunikacji zbiorowej i coraz lepszej infrastruktury rowerowej, to wciąż samochód jest podstawowym środkiem transportu. Niestety, użytkowanie samochodu zawsze wiąże się z wysokimi wydatkami. Mowa nie tylko o kwocie zakupu auta, ale i jego utrzymania. Jakie auto nie nadszarpnie zbyt mocno domowego budżetu? Oto najbardziej ekonomiczne samochody do miasta i nie tylko.

najbardziej ekonomiczne samochody

Najbardziej ekonomiczne samochody. Liczy się nie tylko spalanie paliwa

Jednym z głównych kosztów użytkowania samochodu jest cena paliwa. Naturalną koleją rzeczy jest więc wybór samochodu o niskim spalaniu. Gdy jednak przeanalizujesz wszystkie koszty związane z użytkowaniem auta, możesz dojść do wniosku, że wydatki na paliwo giną wśród innych kosztów eksploatacyjnych. Co z tego, że auto spala niewiele paliwa, jeśli części są horrendalnie drogie, a niemal w każdym miesiącu czeka cię wizyta u mechanika.

Wybierając tani w utrzymaniu samochód, przeanalizuj wszystkie koszty, począwszy od zakupu, przez ubezpieczenie, aż po ewentualne usterki i utratę wartości. Gwarantujemy, że to znacznie lepsze podejście niż skupianie się wyłącznie na spalaniu.

Ekonomiczne auto – czyli jakie? Cechy, które mają znaczenie

  • Spalanie paliwa – im niższe, tym lepiej. Nie warto jednak opierać się na obietnicach producentów – często dość mocno mijają się z opiniami użytkowników.
  • Koszt części zamiennych – sprawdź zarówno ceny części oryginalnych, jak i zamienników.
  • Ceny napraw – naprawy niektórych aut są wyjątkowo drogie. Przykładem może być Mercedes klasy A pierwszej generacji. Wiele pozornie prostych czynności naprawczych wymagało… wymontowania silnika!
  • Awaryjność – im częściej samochód trafia do warsztatu, tym droższe jest jego utrzymanie. Dane na ten temat znajdziesz w rankingach awaryjności.
  • Utrata wartości – jest to nic innego, jak twój koszt użytkowania samochodu przez dany okres. Marki o niskiej utracie wartości to m.in. Toyota, Honda, Nissan, Skoda czy Mazda. Najbardziej tracą na wartości auta klasy premium, np. Lexus, Mercedes czy Audi, lub te, które nie cieszą się w Polsce najlepszą opinią – Citroen, Jepp czy Alfa Romeo.
  • Koszty ubezpieczenia – trzeba liczyć się z tym, że niektóre marki i modele samochodów znajdują się w grupie ryzyka. Przykładem mogą być auta BMW, których ubezpieczenie jest zazwyczaj najdroższe.

Najbardziej ekonomiczne samochody. Na pewno Diesel?

Polacy uwielbiają silniki diesla. Jednostki wysokoprężne mają opinię niezawodnych, bezproblemowych oraz wyjątkowo oszczędnych. Mniejsze zapotrzebowanie na paliwo wynika z większej sprawności silnika, co oznacza, że mniejsza część energii jest marnowana. Nie w każdych warunkach silnik diesla okaże się jednak bardziej ekonomiczny. Przede wszystkim minęły już czasy bezawaryjnych jednostek, które dobrze znosiły gorsze tratowanie.

Współczesne jednostki są bardziej skomplikowane, najeżone układami ograniczającymi emisję spalin, a ich naprawa nierzadko liczona jest w tysiącach złotych. Dodatkowo silniki diesla z filtrem DPF źle znoszą jazdę miejską i nadają się jedynie na dłuższe trasy. Nie dziwi więc fakt, że Polacy coraz częściej, między innymi jako małe auta miejskie, wybierają wersje benzynowe lub napęd hybrydowe.

Ekonomiczne auto hybrydowe? Tak, ale nie w każdych warunkach

Jednym z odkryć ostatnich lat są samochody hybrydowe. Wsparcie ze strony silnika elektronicznego to spora oszczędność paliwa, zwłaszcza w przypadku pełnych hybryd, hybryd szeregowych czy hybryd plug-in. Te ostatnie można na krótkich dystansach traktować jak samochody elektryczne, doładowując akumulatory z gniazdka. Nieco mniejsze oszczędności dadzą tzw. miękkie hybrydy, które napędzane są głównie silnikiem spalinowym, a motor elektryczny pełni tylko funkcje pomocnicze.

Choć samochody hybrydowe pozwalają oszczędzić nawet kilka litrów paliwa na 100 km/h, nie są bez wad. Oprócz wyższej ceny zakupu trzeba wziąć pod uwagę, że najbardziej ekonomiczne oblicze auta ujawniają jedynie w mieście. To właśnie w korkach, na światłach czy na parkingach hybrydy mają największą przewagę nad napędami spalinowymi. W trasie oraz podczas jazdy z wysoką prędkością bywają równie paliwożerne.

Najbardziej ekonomiczne samochody – nie tylko do miasta

Toyota Auris Hybrid

Jednym z najbardziej ekonomicznych samochodów jest niewątpliwie samochód japońskiego producenta. Toyota od lat udoskonala napędy hybrydowe i jest liderem tej technologii. Mimo stosunkowo wysokiej ceny zakupy, wydatki na kompaktowy model Auris nie są wysokie. Spalanie to zaledwie 5,2 l/100 km, a niska awaryjność oraz mocne utrzymywanie wartości pozwalają zaoszczędzić dodatkowe pieniądze.

Opel Astra

Ten model Opla nie bez przyczyny cieszy się w Polsce dużą popularnością. Już pierwsza generacja Astry przyjęła się na rynku bardzo dobrze, a kolejne powtórzyły jej sukces. Powodem, dla którego tak chętnie kupujemy niemieckiego kompakta, są niskie koszty eksploatacji. Części zamienne bywają śmiesznie tanie, naprawy nie wiążą się w wysokimi cenami usług, a i awaryjność modelu nie jest wysoka. Bez wątpienia zalicza się do najbardziej ekonomicznych aut.

Skoda Citigo

Dobry stosunek ceny do jakości to wręcz definicja samochodów Skody. Czeski producent garściami czerpie z technologii koncernu Volkswagena, co przekłada się na wysoką trwałość. Jeśli szukasz małego ekonomicznego auta do miasta, Skoda Citigo jest doskonałym wyborem. Spalanie na poziomie 5 litrów to bardzo dobry wynik.

Hyundai Ioniq

Skok jakościowy koreańskich producentów po 2007 roku potrafi zaskoczyć. Dziś zarówno Hyundai, jak i bliźniacza Kia bez kompleksów rywalizują z najsilniejszymi graczami. Model Ioniq to próba podboju rynku aut z napędem hybrydowym – z sukcesami. Hyundai z silnikiem o pojemności 1.6 l i mocy 105 KM zadowala się spalaniem niespełna pięciu litrów benzyny. Średnie zużycie benzyny na poziomie 4,8 l/100 km to jeden z lepszych wyników.

Citroen C4 Cactus

Wprowadzony w 2014 roku Citroen C4 Cactus zaskoczył nie tylko nowoczesnym designem, ale i atrakcyjną ceną. Wiąże się to oczywiście z oszczędnością na materiałach czy wyposażeniu (np. braku obrotomierza), ale pozwala oszczędzić sporą ilość gotówki. Niewielki crossover jest tani w zakupie, równie niedrogi w utrzymaniu, a przy okazji spala zaledwie 6 litrów benzyny. To dobra propozycja zarówno do miasta, jak i na dalsze trasy.

Autor: Szymon Sonik