Nic tak nie psuje poranka, jak rozładowany akumulator. To dość częsta przypadłość podczas mrozów, dlatego wyjaśniamy, jakie mogą być przyczyny rozładowania akumulatora. Jeśli regularnie musisz doładowywać akumulator, jest to znak, że któreś z urządzeń podkrada prąd na postoju.
Utrudniony rozruch silnika podczas ujemnych temperatur nie powinien dziwić, nawet najlepsze akumulatory mogą mieć takie problemy. Problemy z uruchomieniem jednostki szczególnie mocno dają się we znaki jednostkom wysokoprężnym, z samoczynnym zapłonem. Wolniejszy odgłos rozrusznika jest więc naturalny, zwłaszcza że sprawność akumulatora na mrozie spada nawet o połowę.
Jeśli jednak rozrusznik ledwo kręci wałem korbowym lub całkiem nie zaskakuje, można podejrzewać rozładowanie akumulatora. Oczywiście mogło też dojść do poluzowania się klem na biegunach akumulatora lub zawieszenia szczotek rozrusznika, ale najczęściej przyczyną jest rozładowany akumulator. W wielu przypadkach nie uda się włączyć także urządzeń elektronicznych, np. świateł czy radia. Świadczy to niemniej o wyjątkowo mocnym rozładowaniu baterii.
Do pomiaru naładowania akumulatora możesz użyć dedykowanego testera lub uniwersalnego multimetru. W pierwszym przypadku sprawa jest prosta – przykładasz sondy do biegunów akumulatora, a tester wskazuje, czy naładowanie jest optymalne. Oznaczenie za pomocą zielonych i czerwonych diod sprawia, że nie musisz pamiętać, jakie jest prawidłowe napięcie akumulatora w spoczynku.
Drugim sposobem jest użycie miernika uniwersalnego. Ustaw pokrętło w pozycji woltomierza, z zakresem do 20 V. Jeśli akumulator jest naładowany, multimetr powinien wskazać napięcie między 12,4 V a 12,8 V. Nie oznacza to jeszcze, że akumulator jest w pełni sprawny, ale ułatwia dalszą diagnostykę. Spadek napięcia poniżej 10,2 V może doprowadzić do zasiarczenia elektrolitu i trwałego uszkodzenia ogniw.
Sprawdź także, jak ładować akumulator
O ile nie pozostawiono włączonych świateł, akumulator nie powinien rozładować się w ciągu doby. Konieczność częstego podłączania akumulatora do prostownika to najczęściej zwiastun końca żywota baterii. Zanim kupisz nowy akumulator, wykonaj test obciążeniowy startego. W wielu przypadkach okazuje się, że winę za częste rozładowywanie akumulatora ponosi inne urządzenie. Do stałego niedoładowania akumulatora może dochodzić też w sytuacji, gdy podróżujesz głównie na krótkich dystansach. Alternator nie zdąży uzupełnić zapasów na kilkukilometrowych trasach.
Do pomiaru spoczynkowego natężenia prądu również możesz użyć uniwersalnego miernika, tym razem w trybie amperomierza. Wepnij sondy szeregowo w minusową klemę, a następnie sprawdź odczyt. Aby wynik był wiarygodny, odczekaj kilka minut. W tym czasie powinny dezaktywować się wszystkie systemy w aucie, np. centralny zamek czy światła. Oczywiście wszystkie urządzenia oraz zapłon muszą być wyłączone.