Agrowłóknina do ściółkowania
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z agrowłókniną do ściółkowania. Ma ona ciemny, brązowy lub czarny kolor i jest o wiele grubsza niż agrowłóknina biała. Wymaga również więcej pracy, przygotowań i późniejszej kontroli. By nasz ogród czy jego fragment prawidłowo się rozwijały, musimy wykonać kilka podstawowych kroków.
Gdy dopiero wprowadziliśmy się do nowego domu i po raz pierwszy szykujemy ściółkę, to sprawa jest o wiele prostsza. Musimy zacząć od tego, by oczyścić glebę. Usuwamy z niej patyczki, kamyki, śmieci i ewentualne pozostałości po budowie i remoncie. To bardzo ważny krok, ponieważ później nie będziemy w stanie go powtórzyć. Od czystości gleby zależy wzrost roślin oraz wygląd całej ściółki.
Po oczyszczeniu sadzimy rośliny. Musimy dokładnie wiedzieć, w którym miejscu się one znajdują. To istotne z tego względu, że zakrycie ich materiałem uniemożliwi wzrost.
Po rozłożeniu agrowłókniny czarnej na ściółce robimy nacięcia w kształcie krzyża. Jednak nie byle jak i nie byle gdzie! Patrzymy, gdzie znajdują się sadzonki. W nacięciach chodzi o to, by w przyszłości rośliny mogły przez nie przejść i prawidłowo się rozwijać. Następnie każdy z czterech trójkącików podwijamy pod spód.
Czynność powtarzamy przy każdej sadzonce. Jeśli jakiś krzew wystaje już ponad glebę, to nacinamy materiał i luźno okalamy gałązki, tak by wystawały ponad. Nie ściskamy ich, dajemy im przestrzeń. Na koniec agrowłókninę musimy przymocować do ziemi. Sięgamy po przeznaczone do tego kotwy czy haczyki. Materiał ma przylegać do ziemi, nie ograniczać roślin i być w miarę równo rozłożony. Na koniec posypujemy go korą drzewną.
Więcej trudności napotkamy podczas przygotowywania ściółki w starym ogrodzie. Swoją pracę rozpoczynamy od odchwaszczania i skrupulatnego oczyszczania gleby. Wybieramy śmieci, kamyki, gałęzie czy liście. Dbamy o to, by ziemia była wyrównana i wszystkie krzewy odpowiednio przycięte. Następnie rozkładamy materiał. Tam, gdzie znajdują się rośliny, robimy odpowiedniej wielkości nacięcia. Nie ściskamy gałązek, nie otaczamy ich szczelnie. Dajemy im przestrzeń do wzrostu. Zakrywamy ziemię wokół nich, natomiast ich samych już nie. Później mocujemy materiał haczykami czy kotwami. Na koniec posypujemy go korą drzewną.