Mól odzieżowy (inaczej mól włosienniczek) to owad należący do rodziny molowatych. Charakteryzuje się niewielkimi rozmiarami (ok. 6-11 mm długości ciała) i nieco żółtym kolorem skrzydełek. Dorosły osobnik żyje około miesiąca i co ciekawe, nie posiada otworu gębowego. Dziurki na ubraniach pozostawiają więc larwy moli, które szczególnie upatrują sobie wszelkiego rodzaju futra, kożuchy, dywany, mohery i bawełnę.
Chociaż większość z nas dzieli mole na odzieżowe i spożywcze, w przyrodzie występuje ich około 3000 rodzajów. Poza tym mole spożywcze nie stają się odzieżowymi ani ubraniowe nie zaczynają nagle zamieszkiwać spiżarni.
Mole odzieżowe chętnie gromadzą się w miejscach zanieczyszczonych, szczególnie jeśli występuje w nich dużo włosów i sierści. Mimo że lgną do brudu, zdarzają się również w czystych miejscach. Czasami wystarczy zapomniana przepocona koszulka rzucona w kąt, innym razem przyczyną jest dawno nieużywana szafa pełna nieruszanych od dłuższego czasu ubrań, aby pojawiły się mole w domu.
Jeżeli zauważyłeś w szafie mole, jak najszybciej powinieneś zacząć działać. Warto, abyś zaczął od przeglądu stanu ubrań – czy nie zostały za bardzo zniszczone. Nienadające się elementy garderoby najlepiej zutylizować. Resztę rzeczy wywieś na słońce albo mróz: owady te nie lubią skrajnych temperatur.
Przygotuj sobie wodę z octem i olejkiem cytrusowym, a następnie dokładnie przetrzyj tą mieszanką wszystkie zakamarki w szafie. Dobrze sprawdzi się również wstawienie miski z gorącą wodą, skórką pomarańczy i z octem na co najmniej kilkanaście minut.
Co na mole ubraniowe sprawdzi się najlepiej? Owady nie znoszą zapachu cytryny, pomarańczy, grejpfruta, mandarynek, limonki, dlatego cytrusowy akcent podczas wyganiania moli z szafy jest wskazany. Przydatna może być nie tylko owocowa skórka lub olejek eteryczny, ale również gotowe środki czyszczące o cytrusowym zapachu. Mogą się sprawdzić równie skutecznie, co woda z octem.
Po wyczyszczeniu szafy, przewietrzeniu i przepraniu rzeczy, zostaw kilka elementów, które skutecznie będą odstraszały mole od ubrań. Ponieważ mole nienawidzą zapachu mięty, liści laurowych i goździków, możesz przyczepić do półek kilka suszonych liści lub woreczek wypełniony goździkami.
W szafie dobrze sprawdzą się również specjalne saszetki zapachowe, np. lawendowe, które bez problemu zamówisz przez internet. Niewątpliwą ich zaletą jest wygoda stosowania: często takie saszetki posiadają już przygotowane taśmy, z których wystarczy zdjąć element zabezpieczający i przykleić np. do drzwiczek szafy. Takie rozwiązanie jest też tanie i szybkie, a ty nie będziesz musiał sobie zaprzątać głowy poszukiwaniem poszczególnych składników do własnych woreczków antymolowych.
Dobrym rozwiązaniem, szczególnie dla futer, kożuchów lub wyjątkowo cennych ubrań, są specjalne pokrowce antymolowe. Wystarczy włożyć tam elementy garderoby, a mole do nich nie przedostaną.
Co więcej na mole odzieżowe? Możesz też wypróbować sposób praktykowany przez nasze babcie – kuleczki nasączone naftaliną. Należy jednak pamiętać, że mają charakterystyczny zapach, który będzie wyczuwalny również na ubraniach.
Dobrym pomysłem jest także zakup specjalnych pułapek na mole, które są wypełnione feromonami przyciągającymi do środka dorosłe osobniki. To rozwiązanie skuteczne i tanie.