Kiedy warto zdecydować się na bagażnik rowerowy montowany na dachu? Przede wszystkim wtedy, gdy już masz relingi dachowe oraz bagażnik bazowy, np. do przewodu boksu dachowego. Sam bagażnik rowerowy jest bardzo tani, a jego montaż zajmie ci dosłownie chwilę. Bardziej kłopotliwe jest zamontowanie samego roweru.
O ile dźwignięcie lekkiego roweru szosowego nie sprawi nikomu problemu, to załadowanie na dach elektrycznego roweru MTB, ważącego 30 kg, może być sporym wyzwaniem nawet dla silnej osoby. Dostępne są dwa rodzaje bagażników dachowych. W jednych montuje się rower bez przedniego koła, za widełki, a w drugich rower przytrzymuje pałąk przytwierdzony do ramy.
Bagażnik rowerowy na przyssawki
Chcesz zdecydować się na bagażnik dachowy, ale nie masz relingów ani bazy? Rozwiązanie jest bardzo proste – wybierz bagażnik rowerowy na przyssawki. Bez obaw, zestaw kilku przyssawek zapewnia ogromną siłę ssącą, więc oderwanie się roweru jest niemal niemożliwe. Tego typu bagażniki służą głównie do przewodu kilkukilogramowych szosówek, ale producenci przekonują, że utrzymają nawet ciężkie rowery downhilowe.
Wspominając o minusach bagażników rowerowych na przyssawki, trzeba zacząć od ich ceny. Za podstawowy model trzeba zapłacić ok. 800 zł, jednak najpopularniejsze modele znacznie przekraczają 1000 zł. A mowa o bagażniku, który jest w stanie przewieźć tylko jeden rower. Do przewiezienia drugiego będzie ci potrzebny kolejny egzemplarz. Wadą takiego rozwiązania jest też słabe zabezpieczenie antykradzieżowe. Bagażnik na przyssawki polecamy więc tym osobom, które nie zatrzymują się zbyt często na trasie.