Dym z rury wydechowej
Ciemny dym wydobywający się z rury wydechowej to w przypadku silnika wysokoprężnego częsty widok. Za taki objaw odpowiadają często zużyte wtryski, które nieprawidłowo odmierzają porcję paliwa dostarczanego do cylindrów. Warto jednak skontrolować także turbosprężarkę, bo daje podobne objawy. Turbina wytwarzająca zbyt małe ciśnienie dostarcza do komory spalania mniej powietrza, a zatem wtryskiwane paliwo nie spala się w pełni. Efektem są kłęby czarnego dymu pozostawiane za samochodem.
Świeżo zregenerowana turbosprężarka? Uwaga na miny!
Zużytej turbosprężarki nie trzeba wymieniać na nowy element. Wiele zakładów specjalizuje się w regeneracji turbo. Po naprawie podzespołu przywracane są nominalne parametry. Zregenerowana turbina działa równie dobrze, jak nowa.
Odnowienie nowej turbosprężarki często jest lepszym rozwiązaniem niż zakup taniego zamiennika.
Czy jednak zawsze warto wierzyć w zapewnienia sprzedawcy samochodu o zregenerowaniu turbiny? Taki argument często przedstawiany jest jako zachęta do zakupu używanego samochodu. W większości przypadków powinien jednak zapalić kupującemu w głowie lampkę ostrzegawczą. Przede wszystkim nie wiadomo, czy regeneracja została przeprowadzona profesjonalnie, przy użyciu dobrej jakości części.
Ważniejsze jest natomiast to, czy sama awaria turbosprężarki nie wynika ze zużycia silnika. Nieszczelny i wyeksploatowany silnik nie spala paliwa w optymalny sposób, przez co zanieczyszczone spaliny niszczą turbinę już po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów. Naprawa turbiny, bez wyeliminowana innych defektów, przyniesie więc krótkotrwały efekt, a problem powróci.