Pot jest zmorą wielu osób. Wilgotne plamy pod pachami czy na plecach oraz świadomość paskudnej woni, wywołują duży dyskomfort, a czasami wręcz uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Najgorsza jest bezradność, gdy okazuje się, że nawet pranie nie pomogło pozbyć się niechcianych plam i zapachu. Bo jak taką odzież ponownie założyć? Winowajcami pozostawania nieprzyjemnego zapachu na odzieży są bakterie odpowiedzialne za rozkład potu na skórze, które często pomimo wyprania odzieży pozostają na niej. Ponadto wilgoć materiału po praniu i ciepła temperatura stwarzają bakteriom idealne warunki do reaktywacji. Dodatkowym problemem jest brak możliwości prania niektórych części garderoby w wysokich temperaturach.
Nieprzyjemny zapach potu na ubraniach można usunąć na kilka sposobów. Dodatkową zaletą jest fakt, iż nie są to zabiegi wymagające dużego wysiłku i nie wymagają zakupu dodatkowych, specjalnych środków.
Pierwszą podstawową zasadą jest przechowywanie przepoconych koszulek w oddzielnym koszu na bieliznę, by nie dopuścić do rozmnażania się drobnoustrojów. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też przesuszenie takiej odzieży przed odłożeniem jej do brudnych ubrań. Są to jednak tylko sposoby prewencyjne na zniwelowanie skutków działania bakterii. Jak zatem pozbyć się ich z odzieży?
W przypadku białych ubrań, zapach potu można zlikwidować przy pomocy chloru. Z kolei do odzieży kolorowej można zastosować dostępny w aptekach nadmanganian potasu. Metoda wymaga namoczenia przed praniem białych ubrań w roztworze wody z chlorem lub kolorowych w wodzie z dodatkiem nadmanganianu potasu.
Drugim, skutecznym i praktycznie niewymagającym wysiłku sposobem na usunięcie nieprzyjemnej woni jest zastosowanie octu winnego. Wystarczy mocno przepocone części odzieży spryskać octem winnym i pozostawić na jakiś czas, a potem wyprać.
Do zalet octu winnego należy dodatkowe wybielenie żółtych plam na białej odzieży i nieodbarwianie odzieży kolorowej.
Soda oczyszczona działa jak środek antybakteryjny.
Jednakże jest środkiem, który można stosować tylko do odzieży białej.
Zaletą jej stosowania jest brak konieczności namaczania. Wystarczy ją bowiem dodać w ilości pół szklanki do prania.
Ponadto zdarzają się w życiu również sytuacje, w których „budzimy się z ręką w nocniku”, gdy szykując się do wyjścia, nie mamy możliwości namaczania i prania odzieży. Jak sobie poradzić w takiej sytuacji?
Jeżeli daną część garderoby można prasować, mamy problem z głowy. Żelazko z generatorem pary z pewnością rozwiąże problem. Para z żelazka usunie nieciekawą woń i dodatkowo zdezynfekuje odzież.
Celem zapobiegnięcia powstawania nowych, mokrych plam potu można pokusić się o zakup specjalnych wkładek przyklejanych do wewnętrznej strony ubrania na wysokości pach, które wchłoną pot i zapobiegną powstawaniu nowych plam. Można je zakupić na portalu sprzedażowym Ceneo.pl.
Przy odzieży sportowej podstawę stanowi dokładne wysuszenie odzieży przed włożeniem do kosza z brudną bielizną. Bakterie zostaną wówczas pozbawione wilgoci niezbędnej do ich namnażania.
Można wprawdzie próbować pozbyć się niemiłej woni w praniu z dodatkiem sody i octu (w ilości jednej szklanki sody oczyszczonej i jednej szklanki zwykłego octu), soli, a nawet wódki.
Jednak dużo skuteczniejszy rezultat przyniesie dostępny na Ceneo.pl HG dodatek do prania eliminujący nieprzyjemny zapach odzieży sportowej.
Usuwa on bowiem z odzieży wszelkie cząsteczki znajdujące się głęboko między włóknami tkaniny i będące przyczyną nieprzyjemnego zapachu.
Z przykrym zapachem potu można walczyć na wiele domowych sposobów lub przy użyciu zakupionych środków przeznaczonych do tego celu.
Jednakże najlepszą i niezastąpioną metodą są działania prewencyjne, dzięki którym można uniknąć „podbramkowych” sytuacji.
Dlatego w pierwszej kolejności zawsze należy zadbać o odpowiednie dosuszenie przepoconej odzieży.
Nie należy wkładać wilgotnych od potu ubrań do kosza z praniem, gdyż efektem jest utworzenie idealnych warunków do namnażania drobnoustrojów. Matka nastoletniego sportowca.