Uniwersalność, wygoda w każdych warunkach drogowych oraz poczucie bezpieczeństwa to główne cechy sprawiające, że moda na SUV-y nie słabnie. Niemal każdy z producentów samochodów ma w swojej gamie co najmniej kilka modeli tego typu aut, a z każdym rokiem ich ceny na rynku wtórnym zbliżają się do granicy finansowej przystępnej dla coraz szerszego grona odbiorców. Czy można zatem kupić dobrego SUV-a z budżetem do 30 tys. złotych?
Charakterystyka SUV-ów jest zróżnicowana. Znajdziemy tu kompaktowe auta z wyższym prześwitem, które dzielnie radzą sobie z miejskimi krawężnikami. Przestronne, familijne samochody idealne na podróże, jak i SUV-y o zacięciu terenowym - oferujące napęd 4 x 4. Jakiego SUV-a kupić? Przed zakupem musimy ustalić, jakie przeznaczenie będzie miał nasz wymarzony samochód, a także dokładnie sprawdzić jego stan przed zakupem.
Za 30 tys. złotych możemy stać się właścicielami około 10 letniego SUV-a, najczęściej pochodzącego z importu, dlatego warto zarezerwować pewną sumę na ewentualne naprawy lub np. wymianę oleju silnikowego. Wybór aut w tym przedziale cenowym jest szeroki, dlatego przyjrzyjmy się, które z nich są szczególnie polecane. Zobaczmy dobre SUV-y do 30 tys.
Japońskie marki samochodów mają swoich licznych zwolenników. Honda CRV to SUV do 30 tys., który jest prawdziwym liderem jeśli chodzi o niezawodność. Zarówno silniki benzynowe, jak i diesla uważane są za dopracowane i rzadko kiedy sprawiają użytkownikom problemy. Oszczędnie obchodzą się z zapotrzebowaniem na paliwo i oferują przyzwoite osiągi - przyspieszają w około 10 sekund do 100 km/h. Wnętrze jest przestronne i wygodne, a przestrzeń bagażowa oferuje ponad 550 litrów dzięki zastosowaniu przesuwanej tylnej kanapy i płaskiej podłogi.
Poza tym samochód oferuje bogate wyposażenie, a niektóre egzemplarze także napęd 4 x 4. W opinii wielu ekspertów CRV to najlepszy SUV w swojej klasie. Do 30 tys. kupimy kilkunastoletni model III generacji z początku produkcji, co spowodowane jest powolnym spadkiem wartości tych aut. Warto szukać egzemplarzy z potwierdzoną historią serwisową, ponieważ naprawy, mimo że są rzadkie, to kosztowne na tle rywali.
Przestronne wnętrze, wysoki prześwit, a także trwałe jednostki napędowe zapożyczone od Renault to główne atuty tego auta. Duża popularność Nissana na portalach ogłoszeniowych przekłada się na niskie koszty części zamiennych, a także doskonałą znajomość głównych bolączek modelu przez mechaników. Dobry SUV za 30 tys. złotych w przypadku Qashqaia oznacza model I generacji po liftingu w 2009 roku, najczęściej z prostym, bezawaryjnym silnikiem benzynowym 1.6.
Droższe, ale mieszczące się w budżecie są jednostki dwulitrowe (benzyna i diesel), które zapewniają większą dynamikę jazdy i są równie niezawodne. Wystrzegać się należy silnika 1.5 dCi, słynącego z obracających się panewek. Inne elementy, na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie, to szybko zużywające się amortyzatory oraz rdzewiejące tylne wahacze.
Samochód dla wymagających, który łączy cechy auta terenowego ze zwykłym, miejskim SUV-em, pozwalającym na komfortowe podróżowanie w trasie. Na wyposażeniu każdego egzemplarza Vitary o pojemności 2 litrów i powyżej, znajduje się napęd 4 x 4, reduktor oraz blokada dyferencjałów. Dzięki temu wycieczka poza ubite trasy nie jest dla niej żadnym wyzwaniem. O terenowych korzeniach tego modelu świadczy także samonośna konstrukcja nadwozia dodatkowo wzmocniona ramą.
Wszystkie silniki benzynowe montowane w tym modelu - zarówno najmniejszy 1.6, jak i rzędowe V6 o pojemności 2.7 lub 3.2, charakteryzują się bezawaryjnością, która okupiona jest dużą paliwożernością. Rozwiązaniem może okazać się instalacja gazowa, której montaż nie wpływa negatywnie na pracę jednostki napędowej. Uważać trzeba na silniki diesla 1.9 DDiS zapożyczone od Renault, w których dochodzi do uszkodzeń turbosprężarki oraz filtra cząstek stałych. Poza tym auto rzadko daje powody do krytyki i nie zmusza do częstych odwiedzin u mechanika. Malkontenci mogą narzekać jedynie na przeciętną pojemność bagażnika, a także średniej jakości wykończenie wnętrza.
Francuskie auto to rodzinny SUV do 30 tys., który śmiało można polecić osobom dysponującym takim budżetem. Lekko podniesiony prześwit, wysoka pozycja za kierownicą, ogromna liczba schowków (prawie 50 litrów), a także przestronny bagażnik - to nie jedyne zalety tego modelu. Dla wygody pasażerów podróżujących na tylnych siedzeniach usunięto tunel środkowy, a dla poprawy bezpieczeństwa zaoferowano system ostrzegania o zbliżających się pojazdach, a także wyświetlacz head-up display. Funkcjonalnością Peugeot 3008 przebija niejednego minivana, w dodatku oferuje oszczędne i trwałe turbo diesle 1.6 HDi oraz 2.0 HDi, uważane za jedne z najlepszych, współczesnych silników wysokoprężnych.
Warty rozważenia jest także silnik hybrydowy 2.0 HDi o mocy 163 KM połączony z silnikiem elektrycznym o mocy 37 KM, napędzającym tylną oś. Dzięki takiemu rozwiązaniu, w cyklu mieszanym, Peugeot spala około 4,1 litra paliwa na 100 km. Ryzykowne są silniki benzynowe 1.6, w których często dochodzi do awarii łańcucha rozrządu. Poza tym na potęgę spalają olej i nie współpracują z instalacjami gazowymi. Do największych wad tego modelu można zaliczyć kontrowersyjną stylistykę, która nie każdemu przypadnie do gustu, a także drobne usterki elektroniki, z których słyną francuskie auta.
Pierwsza myśl, jaka przychodzi na hasło: „mały SUV za 30 tys. złotych”, to oczywiście kompaktowy, miejski poskramiacz głębokich studzienek i wysokich krawężników od Mitsubishi. ASX, który zadebiutował na drogach w 2010 roku, wciąż przykuwa wzrok agresywną stylistyką i jest bardzo popularnym autem na rynku wtórnym. W ustalonym budżecie możemy kupić pojazd z początku produkcji, często pochodzący z polskiego salonu. W ogłoszeniach najpopularniejsze są silniki benzynowe 1.6, które są proste w konstrukcji, mało palą i zapewniają wystarczające osiągi w codziennej jeździe.
Wersja dwulitrowa jest dynamiczniejsza, jednak cechuje się dużym apetytem na paliwo. Silniki diesla również są trwałe i nie sprawiają większych problemów, natomiast trzeba mieć na uwadze, że ewentualna wymiana koła dwumasowego lub wtryskiwaczy, to koszt liczony w tysiącach. Do bolączek ASX-a należy niezbyt trwałe zawieszenie, jednak prawdziwą zmorą jest korozja elementów karoserii i podwozia. Solidne zabezpieczenie antykorozyjne to obowiązkowa czynność, o której należy pamiętać po zakupie tego samochodu.
Autor: Marcin Korytkowski