O tym, jak istotny jest sprawny układ hamulcowy, nie trzeba się długo rozwodzić. Wiele informacji o stanie hamulców dostarcza już sam pedał hamulca. Twardy lub miękki hamulec może wskazywać różnego rodzaju mankamenty i usterki, dlatego warto znać przyczynę zmiany. Jakie są najczęstsze powody zmiany w twardości hamulca i czy jest się czego obawiać?
Każdy kierowca zna swój samochód doskonale, a istotną rolę odgrywa tutaj pamięć mięśniowa. To m.in. dlatego po przesiadce do innego auta wydaje się, że pedały są w nieodpowiednim miejscu lub pracują ze zbyt dużym lub małym oporem. Stąd też nagła zmiana twardości hamulca nie pozostanie niezauważona. Nieco inaczej jest jednak w momencie, gdy usterka postępuje stopniowo, w dłuższym czasie. Wówczas spostrzeżenie zmiany pracy hamulca może być trudniejsze i ciało dostosuje się do nowych realiów.
Warto więc co jakiś czas upewniać się, czy wszystkie podzespoły pracują tak samo. Dotyczy to nie tylko hamulca, ale i oporu na pedale sprzęgła, kierownicy czy podczas wrzucania biegów. Wczesne wykrycie usterki pozwoli uniknąć dalszych uszkodzeń, a przede wszystkim ochroni przed niebezpieczną sytuacją na drodze. Nagła utrata siły hamowania to scenariusz rodem z najstraszniejszych koszmarów.
Sprawdź, co oznaczają piszczące hamulce
Dojeżdżasz do skrzyżowania, a pedał hamulca staje się twardy niczym głaz? Samochód zamiast zwalniać, dalej sunie do przodu? Z taką sytuacją można się spotkać w momencie, gdy zgaśnie silnik samochodu. Wówczas układ hamulcowy traci wspomaganie (układ kierowniczy w wielu przypadkach również), bowiem serwo hamulcowe nie jest w stanie oddawać podciśnienia wspierającego siłę mięśni kierowcy.
Zgaśnięcie silnika rozpoznasz po wskazówce obrotomierza oraz ikonce akumulatora na desce rozdzielczej. Oczywiście możesz zatrzymać samochód, ale musisz włożyć w to więcej siły. Po zatrzymaniu auta upewnij się, jaka była przyczyna zgaśnięcia silnika. Jeśli problem będzie się powtarzał, dalsza jazda jest bardzo niebezpieczna.
Innych przyczyn twardego pedału hamulca należy szukać w usterkach samego układu wspomagania. Awaria serwa hamulcowego lub pompy vacuum obecnej w silniku Diesla, może przyczyniać się do ograniczenia skuteczności wspomagania. Tak samo będzie w przypadku uszkodzenia wspomagacza siły hamowania. Warto zwrócić uwagę na to, jaki płyn hamulcowy wlewamy. Zużyty płyn hamulcowy gromadzi w sobie wodę, a to obniża skuteczność hamowania i może doprowadzić do zagotowania płynu.
Jeśli pedał hamulca staje się twardy po przejechaniu dłuższej trasy, należy skontrolować klocki hamulcowe (zobacz, jakie klocki hamulcowe wybrać) oraz prowadnice klocka. Jeśli zacisk hamulca nie odsuwa okładziny od tarczy, klocki hamulcowe mogą się przegrzać. Dochodzi wówczas do fadingu, czyli utraty siły hamowania pod wpływem wysokiej temperatury. Efektem tego jest konieczność mocniejszego wciskania pedału hamulca, co może dać efekt twardego hamulca.
Miękki pedał hamulca po wymianie klocków hamulcowych nie powinien dziwić. Jest to efektem zapowietrzenia układu hamulcowego. Odpowietrzanie hamulców jest niezbędne do tego, by płyn hamulcowy mógł bez przeszkód przenosić siłę hamowania na klocki hamulcowe.
Podobny efekt da zużyty płyn hamulcowy, w którym znajdują się pęcherzyki wody. Ze względu na wysoką higroskopijność, chłonie on dużą ilość wilgoci, która to obniża jego temperaturę wrzenia. Po zagotowaniu płynu hamulcowego może dojść do całkowitej utraty siły hamowania, stąd niezwykle ważna jest regularna wymiana płynu. Zawartość wody można też sprawdzić prostym testerem płynu hamulcowego, który kosztuje ok. 30 zł.
Kontrolę płynu hamulcowego warto jednak zacząć od sprawdzenia jego stanu. Jeśli poziom płynu spadnie poniżej linii MIN, dolej płynu hamulcowego wskazanego na nakrętce: DOT3, DOT4 lub DOT5.1. Płynów tych nie wolno mieszać między sobą ani zastępować. Stworzone są do konkretnego rodzaju układu hamulcowego.
Niski stan płynu może być efektem dużego zużycia okładzin hamulcowych, więc należy od razu udać się na kontrolę klocków. Jeżeli po przejechaniu kilku kilometrów zauważysz ubytek płynu hamulcowego, najprawdopodobniej któryś z przewodów hamulcowych jest nieszczelny.
W skrajnych sytuacjach po zapowietrzeniu lub nieprawidłowym odpowietrzeniu układu hamulcowego pedał może całkiem wpaść w podłogę. W takim przypadku należy jak najszybciej wykonać kilka wciśnięć pedału hamulca, by napompować ciśnienie w układzie i zatrzymać samochód. Dalsza jazda jest oczywiście niemożliwa, bowiem byłaby zbyt niebezpieczna. W zapowietrzonym układzie mogą stworzyć się tzw. korki parowe, które są w stanie doprowadzić do nagłej utraty siły hamowania.
Jeśli natomiast pedał hamulca wpada w podłogę powoli, np. podczas postoju na światłach, warto zainteresować się jego szczelnością. Utrata ciśnienia może świadczyć o nieszczelnościach w układzie dolotowym, przewodach hamulcowych lub elementach łączących pompę hamulcową czy pompę vacuum.
Niektórzy kierowcy uskarżają się także na to, że pedał hamulca stał się „gumowy” i działa nieliniowo. Oznacza to, że na początku wciśnięcie jest bardzo miękkie, a następnie pojawia się duży opór, utrudniający zatrzymanie samochodu. Taki efekt bardzo często ma swoją przyczynę z nadmiernym zużyciu przewodów hamulcowych. Sparciałe, wyeksploatowane przewody nie trzymają ciśnienia i puchną po mocniejszym wciśnięciu hamulca.
Nie warto czekać z ich wyminą – w awaryjnej sytuacji mogą całkowicie pęknąć. Oczywiście współczesne samochody mają dwa niezależne układy odpowiadające za wyhamowanie dwóch kół znajdujących się po skosie, ale to i tak niebezpieczna sytuacja.