Każdy z was z pewnością w życiu obejrzał przynajmniej jeden film poświęcony żywym trupom lub natknął się na grę traktującą o tej tematyce. Książki o zombie nie są jednak tak popularne, ale czasami warto się nad nimi pochylić. Może nie jest to literatura najwyższych lotów, jednak wymienione w zestawieniu powieści z pewnością powinny przypaść do gustu miłośnikom klimatów postapokaliptycznych.
Wszystkie książki, które zostały opisane w poniższym zestawieniu, znajdziecie na Ceneo.pl. Niektóre dostępne są jednak wyłącznie w formie ebooków, choć w XXI wieku nie powinni stanowić to dla nikogo problemu. Zobaczcie książki horrory z żywymi trupami w rolach głównych.
Powieść Isaac Marion to przykład ciekawej literatury, w której autor trochę inaczej podszedł do tematu zombiaków - w końcu w „Wiecznie żywym” głównym bohaterem jest jeden z truposzy. Martwy chłopak określany mianem „R” pewnego razu trafił na żywą dziewczynę, która ewidentnie przypadła mu do gustu. W truposzu powoli zaczyna tlić się życie, co może całkowicie odmienić losy zniszczonego przez epidemię świata.
Sprawdź także polecane książki fantasy
Polska autorka w swojej powieści postanowiła pojechać całkowicie po bandzie. Małgorzata Wiśniewska-Cichowska nie stroni od wulgaryzmów oraz skrupulatnego opisywania scen śmierci oraz seksu. Główną bohaterką książki o zombie jest niejaka Taylor McPherson, która mordowanie żywych trupów ma we krwi.
Jeżeli szukacie trochę bardziej kreatywnych książek o zombie, to powinniście zainteresować się propozycją przygotowaną przez Oysteina Stene’a. Historia opowiada o tajemniczej wyspie znajdującej się pośrodku Atlantyku. Trafia na nią rozbitek Johannes van der Linden, który otrzymuje schronienie od lokalnej społeczności. Szybko wychodzi jednak na jaw, że ludzi z Labofnii nie do końca można określić żywymi jednostkami.
Zombie kojarzymy przede wszystkim z amerykańskiej popkultury, ponieważ to tam powstaje najwięcej tego typu dzieł. Dariusz Dusza spróbował jednak odpowiedzieć w swojej książce, o tym, jak wyglądałaby Polska w czasach PRL-u, kiedy opanowałyby ją żywe trupy. „Zombie Fest” to wciągający i stosunkowo krótki horror, który nie stroni także od groteskowego poczucia humoru.
Jeżeli kojarzycie nazwisko Roberta Kirkmana, to doskonale wiecie, czego możecie spodziewać się po „Narodzinach Gubernatora”. Jest to wszakże powieść osadzona w szalenie popularnym uniwersum „The Walking Dead”, które zostało zapoczątkowane przez komiks, a następnie rozwinięte w formie serialu. Pozycja obowiązkowa dla fanów twórczości Kirkmana i książek postapokaliptycznych.
Publikacja Rhiannon Frater to ciekawa kombinacja klimatów postapokaliptycznych i książek drogi. „Pierwsze dni” opowiada o dwóch bohaterkach, którym udaje się przetrwać pierwszą falę zombie. Kobiety łączą siły i wyruszają w niebezpieczną podróż przez Teksas, żeby odnaleźć syna jednej z nich, a następnie dotrzeć do bezpiecznego miejsca.
Ta książka o zombie powinna zainteresować przede wszystkim miłośników gry wideo polskiego studia Techland. Powieść „Alejka koszmarów” osadzona została w tym samym uniwersum, co Dying Light, tyle, że fabuła skupia się na innych bohaterach. Dzieło Bensona opowiada także o wydarzeniach, jakie miały miejsce przed fabułą gry.
Autor: Łukasz Morawski